Pod oknem
Burza po słowach abp. Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie"
"Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa" – powiedział w czasie homilii 1 sierpnia abp Marek Jędraszewski. Te słowa metropolity krakowskiego wywołały medialną burzę wśród publicystów i polityków.
Słowa abp. Jędraszewskiego o “tęczowej zarazie” padły podczas mszy świętej w Bazylice Mariackiej w Krakowie, z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W tej samej homilii metropolita zauważył, że “na ustach tych, którzy głoszą wszem i wobec tolerancję pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków, Matki Boski Częstochowskiej, a ostatnio symbolu Polski Walczącej”.
Słowa abp. Jędraszewskiego potępili liberalni politycy. Michał Szczerba z PO-KO ocenił, że abp Marek Jędraszewski wybrał nienawiść. Lider Wiosny i zdeklarowany homoseksualista Robert Biedroń zapowiedział z kolei, że zamierza napisać list do papieża Franciszka z prośbą o interwencję. Hierarchę skrytykowali lokalni politycy Platformy Obywatelskiej z Małopolski – Dominik Jaśkowiec, szef krakowskiej PO i Aleksander Miszalski kierujący małopolskimi strukturami PO. Przewodniczący Rady Miasta postuluje też wykreślenie abp. Jędraszewskiego z kapituły nagrody Cracovia Merenti – wyróżnienia nadawanego przez Radę Miasta osobom, organizacjom i instytucjom szczególnie zasłużonym dla Krakowa.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Homofobicznych złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez metropolitę krakowskiego. Prezes ośrodka, Konrad Dulkiewicz, chce, by wypowiedź abp. Jędraszewskiego zbadano pod kątem publicznego propagowania faszyzmu lub innego systemu totalitarnego.
W piątek pod okno papieskie na ul. Franciszkańskiej przyszło ponad sto osób. Wszyscy stali w ciszy z hasłami: "nie jestem tęczową zarazą" czy cytatami z Pisma Świętego o miłowaniu bliźniego.
Piotr Sikora, redaktor działu “Wiara” Tygodnika Powszechnego skrytykował słowa abp. Jędraszewskiego: “Przesłanie kazania, które 1 sierpnia wygłosił abp Marek Jędraszewski, jest przeciwne nauce Jezusa. Metropolita krakowski wezwał do walki nie z własnym grzechem, lecz z innymi ludźmi”.
Na komentarz publicysty TP krytycznie zareagowali na Twitterze m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, ks. Piotr Kieniewicz MIC czy dziennikarz Witold Gadowski. Ten ostatni w rozmowie z portalem PCh24.pl stwierdził, że obrona metropolity krakowskiego jest dzisiaj obowiązkiem każdego przyzwoitego Polaka-katolika. “Atak na abp. Jędraszewskiego za powiedzenie Prawdy przez wielkie P. to kolejna odsłona przemyślanej i bardzo dobrze przygotowanej agresji dewiantów na ludzi zdrowych” – powiedział Witold Gadowski.
“Abp Marek Jędraszewski wskazując marksistowskie źródła ideologii ruchów LGTB ma absolutnie rację, takie są fakty. Oskarżanie go o szerzenie nienawiści do osób LGTB to typowa dla lewicy próba zamknięcia ust osobie, która jest wobec niej krytyczna. Arcybiskup nazwał „zarazą” ideologie, a nie człowieka” – zwrócił z kolei uwagę szef działu opinii Gościa Niedzielnego Bogumił Łoziński w komentarzu dla portalu wPolityce.pl.
Wypowiedź abp Jędraszewskiego skomentował nawet sam prezydent RP zapytany o to w Polsat News. Andrzej Duda powiedział, iż nie ma żadnych wątpliwości, że abp Jędraszewski "ma ogromny szacunek do człowieka". "Zresztą chyba nikt w to nie wątpi" - zaznaczył prezydent. Według niego hierarcha mówił w czwartek "o pewnym ideologicznym starciu". "I rzeczywiście ze swojego punktu widzenia - filozofa opowiedział się w tym ideologicznym sporze w sposób zdecydowany" - powiedział Duda. Powtórzył, że w słowach abpa Jędraszewskiego chodziło o "o ideologię, a nie o ludzi".
Komentując słowa abp. Jędraszewskiego dla Radia Maryja, ks. prof. Jan Machniak powiedział: “Wszystkie tzw. autorytety, które się na ten temat wypowiadają, próbują zdeprecjonować wypowiedź ks. abp. Marka Jędraszewskiego, ale nikt nie mówi, czy powiedział prawdę czy nieprawdę. Na tym polega współczesna sytuacja, że nie wolno wypowiadać takich słów i tego typu komentarzy. Broni się w ten sposób – w cudzysłowie oczywiście – ludzi, którzy myślą inaczej. Kościół zawsze deklarował szacunek dla człowieka, nawet największego grzesznika, ale zawsze grzech nazywał grzechem, a słabość słabością”.
Małgrzata Pabis, rzeczniczka Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach poinformowała na Facebooku, że w przyszłą sobotę, 10 sierpnia, o godz. 15, w Godzinie Miłosierdzia przed kurią przy ul. Franciszkańskiej 3 odbędzie się “modlitwa wsparcia” dla abp. Marka Jędraszewskiego.