Pod oknem
By nie zapomnieć o ŚDM
W piątkowy wieczór w Tauron Arenie zgromadziło się ponad 4,5 tysiąca uczestników Światowych Dni Młodzieży. Przybyłych zachwycił koncert zespołu "niemaGOtu", poruszyły świadectwa na temat osobistych przeżyć podczas ŚDM oraz zainspirowała homilia wygłoszona przez bp. Grzegorza Rysia. Wszystko było elementami spotkania "Are you ready? Yes!".
Osoby, które dzieliły się swoim doświadczeniem ze Światowych Dni Młodzieży, przedstawiły to wydarzenie z różnych perspektyw. "ŚDM pokazał mi jak miłosierdzie wprowadzać w czyn i dzielić się swoimi talentami i umiejętnościami. Stworzyliśmy wspaniałą wspólnotę ludzi, którzy chcą czegoś więcej" - mówiła Gabriela Flaszczyńska, wolontariuszka.
Z kolei Michał Wojtulewicz razem z rodziną wspominał jak przez jego dom przewinęło się przez kilka dni prawie 90 pielgrzymów. "Dzięki przebywaniu z tak wyjątkową młodzieżą odmłodnieliśmy. To było niezwykłe doświadczenie wspólnoty, która do Krakowa przyjechała w jednym celu - by być z Chrystusem" - powiedział.
"To był wyjątkowo aktywny czas. Często brakowało chwili na modlitwę i Mszę św. To był tydzień, w którym toczyłem największą walkę o to, co najbardziej potrzebne i wartościowe w życiu każdego księdza. Dzisiaj wspominam ten czas jako potężną lekcję kapłańskiego życia. Że są rzeczy, na które zawsze trzeba mieć czas" - przyznał natomiast ks. Marcin Rozmus.
Niezwykłymi wspomnieniami z przybyłymi do krakowskiej hali widowiskowo-sportowej podzielił się ks. Robert Woźniak, który podczas ŚDM był tłumaczem Ojca Świętego. "Wielu myślało, że papież w Polsce był smutny. On natomiast tłumaczył nam, że nie chodzi o smutek. Papież często spuszczał głowę, by patrzeć na Chrystusa. Dodał, że robi to także po to, by ludzie nie patrzyli na niego, ale właśnie na Jezusa" - tłumaczył młodym.
"My boimy się śmierci. Papież jednak powiedział nam w lipcu, że ten rodzaj lęku usuwa konkretne miłosierdzie - zaangażowanie się w służbę człowiekowi, który mnie potrzebuje" - kontynuował. Dodał również, że Ojciec Święty wskazał jasno, że miejscem realizacji konkretnych działań powinna być przede wszystkim parafia, budowana przez właściwe zaangażowanie wierzących.
O tym, żeby angażować się w parafię mówił także biskup Grzegorz Ryś. "Bądźcie w swoich parafiach znakiem Kościoła wspólnoty, w którym miłość do Boga i bliźniego jest konkretna" - powiedział podczas homilii.
"Jesteście od nas młodsi. Zróbcie taki Kościół – weźcie go w swoje ręce i zróbcie go takim. W posłuszeństwie Duchowi św. Wtedy przyszłość będzie należała absolutnie do Ewangelii" - zachęcał przybyłych biskup.
Do młodzieży zwrócił się także metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz. "Musimy zrobić razem wszystko, by te dni nie przeszły do historii – aby one trwały, by wyciągnąć wnioski dla was, Kościoła i społeczeństwa. Żeby nie stracić tego, co zyskaliśmy. Przede wszystkim tej jedności i tego wspólnego języka – języka solidarności, miłości i Ewangelii" - wezwał.
Zauważył, że w hali jest blisko 5 tys. osób i zestawił to z 19 klerykami na pierwszym roku seminarium. "Obudźcie się! Kościół was potrzebuje, abyście służyli jako kapłani i siostry zakonne” - uwrażliwił.
Hierarcha podkreślił, że cieszy się, że Światowe Dni Młodzieży trwają. „Bo to, że dziś tu jesteście to jest dalszy ciąg tego radosnego przeżywania Ewangelii. Za tą atmosferę dnia dzisiejszego wam bardzo dziękuję” – powiedział do młodych, co spotkało się z gromkimi oklaskami.
W piątkowym spotkaniu w Tauron Arenie wzięło udział około 1400 uczestników indywidualnych, 220 grup zorganizowanych oraz ponad 80 księży. Było ono pierwszym z cyklu wydarzeń "ŚDM. Jesteśmy razem". Następnym będzie koncert „Bóg liczy na Ciebie!”, który odbędzie się 13 listopada również w Tauron Arenie.
Zwieńczeniem będą natomiast rekolekcje „Ogień dla nas i całego świata”, które będą się odbywać w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przez 7 kolejnych miesięcy. Szczegółowe informacje o całym cyklu dostępne są pod adresem www.krakow2016.com.