Ze św. Teresą Benedyktą odkrywać krzyż

Dzisiejszej Eucharystii dla Wspólnoty I pod ruinami zamku w Smoleniu przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Msza św. została odprawiona w językach polskim i włoskim, ze względu na liczną grupę Włochów ze wspólnoty Comunione e Liberazione, którzy także zmierzają na Jasną Górę. Ksiądz kardynał przypomniał historię patronki dzisiejszego dnia – Edyty Stein – św. Teresy Benedykty od Krzyża – Żydówki, która dzięki studiom filozoficznym doszła do wniosku, że w krzyżu i w Jezusie Chrystusie trzeba odnaleźć drogę do zbawienia. Przyjęła chrzest i została karmelitanką. W czasie wojny trafiła do Auschwitz, gdzie zginęła.

– Dzisiaj warto powrócić do tej patronki i modlić się za Europę – ona jest patronką Europy – aby mieszkańcy Europy na jej wzór odkrywali krzyż Jezusa Chrystusa i chrześcijańskie korzenie Europy – mówił metropolita senior przypominając, że Jan Paweł II beatyfikował i kanonizował Teresę Benedyktę od Krzyża.

Czuwać

Bp Janusz Mastalski pielgrzymom ze Wspólnoty V w czasie Mszy św. w Kąpielach Wielkich zwrócił uwagę na słowo „czuwać”, związane z Ewangelią o pannach roztropnych i nierozsądnych. Zauważył, że może ono oznaczać pilnowanie czegoś lub kogoś, opiekowanie się nim, doglądanie go. – Pilnuje się tego, kogo się ceni. Pilnujcie swoich rodzin, swoich najbliższych, swojego małżeństwa, swoich dzieci, swoich rodziców, abyście się nie pogubili – zachęcał krakowski biskup pomocniczy.

Inne znaczenie słowa „czuwać” to „nie spać”, czyli nie poddać się znużeniu, znudzeniu; mieć oczy ciągle otwarte – zarówno na zło, jak i dobro; trzymać rękę na pulsie, żeby za daleko nie odejść. „Czuwać” oznacza też „oglądać się wokół”, a zatem mieć się na baczności, być ostrożnym. – Trzeba oglądać się wokół, aby nie zatracić się w złu, które jest coraz bardziej głośne – mówił biskup i dodał, że „czuwać” to także „uważać” i „zwracać uwagę na szczegóły”.

– Zachęcam, abyście byli ludźmi uczuwania. Jeśli będziecie czuwać, to będziecie ludźmi, którzy będą cieszyć się domowym Kościołem – zapewniał bp Janusz Mastalski.

Odpoczywać i dbać o relacje

Co pielgrzymi robią lub powinni robić w czasie postoju? Odpowiadają członkowie Wspólnoty V zapytani o to właśnie na postoju. Marta je i odpoczywa. Dla 5-letniej Ali to okazja do zrobienia zakupów w sklepiku. W tym czasie jej starszy brat Franek woli się zdrzemnąć. Basia do regeneracji sił fizycznych dorzuca jeszcze troskę o psychikę. – Na postoju najlepiej odpocząć, skorzystać z toalety, posilić się i nawiązywać znajomości – mówi Maria z ponad 30-letnim pielgrzymkowym stażem.

Z kolei Magda z grupy skawińskiej zwraca uwagę, żeby odpoczywać w cieniu. Dodaje, że na postoju nie można zapomnieć o uśmiechaniu się do braci i sióstr, nawet jeśli większość tego czasu spędza się w kolejce do toalety… Mateusz z grupy Liszki – Czernichów przed odpoczynkiem i posileniem się myje ręce, a poza tym czas spędza na rozmowach z poznanymi na pielgrzymce ludźmi, bo to jego pierwszy raz w pieszej drodze na Jasną Górę.