Jeszcze miesiąc temu Latosowie pisali o sobie: „tata Rafał to specjalista ds. Twittera, uzależniony od sprawdzania firmowego maila, mama Monika - spec. ds. Facebooka, córka Dominika - spec. ds. Youtube, Snapchata i Musical.ly i syn Wojtek - specjalista ds. Minecrafta”. Wystarczyło jednak 6 dni cyfrowego resetu w Bukowinie Tatrzańskiej – bez „scrollowania” aktualności w mediach społecznościowych, oglądania filmików w internecie czy wysyłania wiadomości – by odkryli w sobie nowe talenty.

- Teraz śmiało można powiedzieć, że Wojtek stał się specjalistą do spraw jazdy na rowerze, a Dominika – do spraw jazdy na zjeżdżalniach. Monika pierwszy raz przepłynęła całą długość basenu, a ja… chyba wreszcie zapiszę się na siłownię, bo bardzo mi się spodobało – relacjonuje swoje wrażenia Rafał Latos.

Przypomnijmy – w ramach eksperymentu Województwa Małopolskiego na blisko tydzień Latosowie wyjechali całą rodziną na „analogowe” wakacje. Zamiast smartfonów, chwycili za rowery, kijki do nordic walkingu czy stroje kąpielowe. Rafał z synem mieli się nawet okazję podziwiać Tatry z… helikoptera. Atrakcji było tak dużo, że myśli o porzuconych smartfonach nie były nawet aż tak bardzo natrętne, jak początkowo się obawiali.

- Początkowo było tak… dziwnie. Pusta kieszeń, a przecież do tej pory zawsze nosiłem tam telefon. Nie ruszałem się bez niego nigdzie. Nawet parę razy łapałem się na myśli, że chyba go zgubiłem… i dopiero za chwilę sobie przypominałem – przecież on został w domu, w sejfie – zwierza się Rafał, a jego żona Monika mu wtóruje – Jednak z każdym dniem tych myśli było coraz mniej, rozmywały się, bo zaczęliśmy się skupiać przede wszystkim na tym, co zrobić wspólnie – czego spróbować – kończy mama Dominiki i Wojtka.

Cyfrowy reset rodziny Latosów to jeden z elementów najnowszej kampanii społecznej Województwa Małopolskie „Małopolska na rowery”. Głównym partnerem eksperymentu był Bukovina Resort.