Pod oknem
„Czternaście lat temu, Jan Paweł II narodził się dla nieba”. Modlitewne czuwanie w 14. rocznicę śmierci Ojca Świętego
- Kończyło się coś bardzo ważnego. Mieliśmy poczucie, że tracimy ojca. - mówił metropolita krakowski Marek Jędraszewski na dziedzińcu domu arcybiskupów krakowskich” w 14. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Arcybiskup zapewnił, że Jan Paweł II opiekuje się Kościołem powszechnym, Kościołem w Polsce i naszą Ojczyzną. Nie zapomina również o wszystkich prywatnych sprawach, które polecamy Bogu przez jego wstawiennictwo.
– Stąd z taką wiarą i ufnością kierujemy przez niego do Boga nasze modlitwy i błagania w najbardziej świętych, ale też tych drobnych sprawach. On żyje w naszej pamięci, wierze, miłości i w Kościele powszechnym!
Metropolita odniósł się do wydarzeń z 25 marca, kiedy papież Franciszek udał się do Loreto i podpisał tam adhortację apostolską, będącą podsumowaniem synodu poświęconego młodzieży z jesieni ubiegłego roku. Dodał, że właśnie dzisiaj, Ojciec Święty opublikował ją pod tytułem „Christus Vivit”, „Chrystus żyje”. Arcybiskup zacytował jej początkowe fragmenty:
“Chrystus żyje. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem. Tak więc pierwsze słowa, które pragnę skierować do każdego z młodych chrześcijan, brzmią: On żyje i chce, abyś żył! On jest w tobie, jest z tobą i nigdy cię nie opuszcza. Niezależnie od tego, jak bardzo byś się oddalił, Zmartwychwstały jest obok ciebie, wzywa cię i czeka na ciebie, abyś zaczął od nowa. Kiedy czujesz się stary z powodu smutku, urazów, lęków, wątpliwości lub porażek, On będzie przy tobie, aby na nowo dać ci siłę i nadzieję.”
Kończąc swoje słowo, metropolita podkreślił, że Chrystus jest odpowiedzią na nasze wątpliwości i pytania. Zachęcał zebranych do jak najlepszego wykorzystania czasu Wielkiego Postu, który prowadzi do radości ze zmartwychwstania Chrystusa
– Tą wiarą żył Jan Paweł II. Zbliżał się do tej chwili z pokojem serca i w pokoju serca. Bo Pan był jego mocą!
Modlitewne czuwanie zakończyła wspólna modlitwa.