Inicjatywa prowadzona przez Fundację „Kapucyni i Misje” już po raz szósty zmobilizowała do pomocy ponad 5 tys. indywidualnych darczyńców oraz tysiące ludzi, którzy sprzedawali pączki podczas 350 kiermaszy szkolnych, parafialnych czy takich, odbywających się w miejscach pracy.

Środki zbierane w Tłusty Czwartek, a następnie poprzez stronę internetową www.paczek.kapucyni.pl oraz przelewy na konto bankowe, wspomogły projekty, które prowadzą kapucyńscy misjonarze - przede wszystkim dożywianie dzieci, a następnie budowę placów zabaw, studni i kaplic, remonty szkół czy pomoc niepełnosprawnym.

- Jestem bardzo mile zaskoczony, że niemal całą potrzebną kwotę udało się zebrać w ciągu 3 miesięcy. To potwierdza, że nasza działalność misyjna w Afryce cieszy się uznaniem i ofiarodawcy darzą nas zaufaniem – podsumował br. Jerzy Steliga OFMCap, prezes kapucyńskiej fundacji.

Dzięki pozyskanym środkom udało się zrealizować już m.in. projekty dożywiania 450 dzieci w Ndim i Ngaoundaye, rozbudowę kaplicy w Tole, stworzenie przepustów wodnych i wszczęcie budowy mostu w Wantounou czy budowę nowej studni głębinowej w Kowone.

Swoją wdzięczność darczyńcom wyrazili sami misjonarze pracujący w Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej. Jak zaznaczył br. Paweł Kubiak OFMCap z Bam w Republice Czadu, pieniądze zebrane w ramach akcji „Wyślij Pączka do Afryki” zmieniły rzeczywistość dzieci, którym na co dzień próbował zorganizować pozaszkolny czas.

- Nie mieliśmy odpowiedniej przestrzeni. Dzięki pozyskanym środkom udało nam się stworzyć bardzo ciekawy plac zabaw w ciągu 4 miesięcy. Obejmuje on zarówno boiska, huśtawki, jak i ścieżki rowerowe. Dziękujemy wszystkim, a zwłaszcza dzieciom i młodzieży, które w tak wyrazisty sposób sprawiły niesamowitą radość swoim rówieśnikom. W Polsce miejsca zabaw dla dzieci nie są niczym wyjątkowym, ale w Czadzie nasz plac zabaw jest  ewenementem w skali kraju! - opisał zakonnik.

Prezes Fundacji „Kapucyni i Misje” wyraził ogromną wdzięczność wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc misjonarzom i ich afrykańskim podopiecznym. - Pomoc modlitewna i finansowa, której nam udzielacie oraz zaufanie, którym zostaliśmy przez Was obdarzeni  - pozwala nam rozwijać dzieło misyjne. Dziękujemy również naszym wolontariuszom,  bez których ta akcja na pewno nie zostałaby przeprowadzona tak sprawnie i nie osiągnęłaby tak wspaniałego rezultatu - podkreślił kapucyn.

Na misjach w Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie pracuje jedenastu polskich kapucynów. Na afrykańskich terenach nie tylko posługują jako kapłani, ale również dokarmiają osierocone, niedożywione dzieci, kopią studnie w wioskach, w których nie ma dostępu do bieżącej wody oraz budują przedszkola i szkoły, bo jak twierdzą, edukacja jest jedyną szansą na zmianę w sercu Afryki.