Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Polska

Dominikanie polecają wszystkich wędrujących po górach

Matce Boskiej od Szczęśliwych Powrotów dominikanie z Wiktorówek w Tatrach polecają wszystkich wędrujących po polskich i światowych górali. W sobotę 4 lipca wspominano w tym tatrzańskim sanktuarium trójkę młodych osób, które zginęły 8 lat pod Mont Blanc.

 

- Wspominając tych, co odeszli prośmy Boga tu u stóp Królowej Tatr o szczęśliwe powroty za wstawiennictwem Matki Boskiej od Szczęśliwych Powrotów dla tych, którzy wędrują po okolicznych szczytach, ale i gdzieś na świecie - mówił o. Marcin Dąbkowicz, dominikanin z Wiktorówek. Zakonnik polecił szczególnie dusze zmarłych: Kuby Marka, Ani Pasek i Kuby Stanowskiego, którzy 8 lat zginęli w czasie wyprawy na Mont Blanc.

Uczestnicy spotkania wspomnieniowego po Mszy św., której przewodniczył ks. Mariusz Wojdan, kapłan z rodzinnej parafii Kuby Marka zapalili symboliczne znicze przed tablicę pamiątkową z nazwiskami wędrowców spod Mont Blanc. Tablica współtworzy symboliczny tatrzański cmentarz ludzi, którzy górali kochali i w górach odeszli do wieczności.

Jak zawsze, niezwykle pięknym i wzruszającym momentem był śpiew uczestników spotkania. "Kubuś z Nowego Targu i ty, Anulo z Będzina. I ty, Kubusiu ze Stronia, szczytami Alp idziecie do nieba. I umilkł mroźny wiatr nad Alpami, biały puch przykrył serca trzy. A piękno wasze trwa między nami, choć bez was smutne nasze dni" - wybrzmiały słowa okolicznościowego utworu.

Po nabożeństwie rodzice Kuby Marka tradycyjnie zaprosili wszystkich na ciastko, a dominikanie serwowali herbatę.

Wspólne wspomnieniowe spotkania na Wiktorówkach w każdą rocznicę śmierci syna i pozostałych członków wyprawy zapoczątkowali rodzice Kuby Marka. Jakub miał 23 lata. Był lektorem i członkiem Ruchu Światło-Życie w nowotarskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Na jego grobie jest wbity biały czekan, a co roku na Wszystkich Świętych koledzy studenci z krakowskich uczelni składają tu świeżą wiązankę kwiatów.

Źródło:
;