Imieniny: Flory, Emmy, Chryzogona

Wydarzenia: Katarzynki

Świat

Dominikanie zamykają jubileusz z papieżem Franciszkiem

dominikanie fot. Boston / wikipedia.org

O konieczności dawania jasnego i wyrazistego świadectwa w świecie naznaczonym pokusą subiektywistycznego relatywizmu oraz kultury „użyj i wyrzuć” mówił Ojciec Święty do dominikanów i dominikanek. Z całego świata przybyli oni do Rzymu na obchody, które zamykają trwający cały rok jubileusz 800-lecia zatwierdzenia Zakonu Kaznodziejskiego – dominikanów.

 

W Bazylice św. Jana na Lateranie Papież Franciszek odprawił dla nich uroczystą Eucharystię jako dziękczynienie za dzieło św. Dominika. Nawiązując do czytań mszalnych Franciszek mówił o dwóch przeciwstawnych scenariuszach, w których, podobnie jak św. Dominikowi, przychodzi nam żyć: z jednej strony „karnawału” światowej ciekawości, a z drugiej uwielbienia Ojca przez dobre uczynki. Papież przypomniał, że już apostoł Paweł przestrzegał, by nie dać się zwieść uwodzeniu świata.

„To ciekawe, że już wówczas, dwa tysiące lat temu, apostołowie Ewangelii stawali wobec tego scenariusza, który w naszych czasach bardzo się rozwinął i upowszechnił na cały świat z powodu pokusy subiektywistycznego relatywizmu – mówił Ojciec Święty. – Właściwa człowiekowi skłonność do poszukiwania nowości znajduje idealne środowisko w społeczeństwie pozorów, konsumpcji, w którym wprowadza się na nowo rzeczy stare, ale ważne jest sprawić, by wyglądały one jak nowe, atrakcyjne, przyciągające wzrok. Zafałszowana jest również prawda. Poruszamy się w tak zwanym «płynnym społeczeństwie», bez punktów stałych, wytrąconym z równowagi, pozbawionym stałych i stabilnych odniesień; w kulturze tego, co ulotne, w kulturze «użyj i wyrzuć»”.

Franciszek zaznaczył, że temu światowemu „karnawałowi” przeciwstawia się  scenariusz zawarty w słowach Jezusa: „aby chwalili Ojca, który jest w niebie”. Papież podkreślił, że to przejście od pseudo-świątecznej powierzchowności do uwielbienia dokonuje się dzięki dobrym czynom tych, którzy będąc uczniami Jezusa stali się solą i światłem dla świata.

„Pośród «karnawału» dnia wczorajszego i dzisiejszego to jest odpowiedź Jezusa i Kościoła, to jest solidne oparcie w środowisku «płynnym»: dobre uczynki, których  możemy dokonać dzięki Chrystusowi i Jego Duchowi Świętemu, a które powodują rodzenie się w sercu dziękczynienia Bogu Ojcu, wychwalania, a przynajmniej zadziwienia i pytania: «dlaczego?», «dlaczego ta osoba zachowuje się w ten sposób?»: niepokój świata wobec świadectwa Ewangelii – mówił Franciszek. – Jednak, aby doszło do tego «wstrząsu», trzeba, żeby sól nie utraciła smaku, a światło się nie ukrywało. Jezus mówi to bardzo jasno: jeśli sól utraci swój smak, na  nic się nie przyda. Biada soli, która traci swój smak! Biada Kościołowi, który traci swój smak! Biada kapłanowi, osobie konsekrowanej, wspólnocie, które tracą swój smak!”.

Na zakończenie Papież dziękował Bogu za dzieło, którego św. Dominik, pełen światła i soli Chrystusa, dokonał osiemset lat temu; dzieło w służbie Ewangelii, głoszone słowem i życiem. Franciszek podkreślił, że właśnie dzięki temu dziełu wielu ludzi zyskało pomoc, aby nie zagubić się pośród „karnawału” światowej ciekawości. Co więcej, jak zaznaczył, odkryli oni smak Ewangelii i stali się z kolei światłem i solą, twórcami dobrych dzieł i prawdziwymi braćmi i siostrami, którzy wielbią Boga i uczą Go wielbić przez dobre uczynki.

 

O. Kozacki: poczuliśmy dumę z bycia dominikanami

Uroczystą Mszą, której przewodniczy Papież Franciszek, w Bazylice św. Jana na Lateranie, dominikanie kończą obchody 800-lecia powstania zakonu. Wybór tej świątyni nie jest przypadkowy. To właśnie tam papież Honoriusz III zatwierdził Zakon Kaznodziejski. W Mszy biorą udział przedstawiciele rodziny dominikańskiej z całego świata: mniszki, siostry, bracia, osoby świeckie. Wśród nich jest także prowincjał dominikanów w Polsce. O. Paweł Kozacki w wywiadzie udzielonym Radiu Watykańskiemu powiedział: dzięki temu jubileuszowi „na nowo poczuliśmy dumę z bycia dominikanami”.

„Doceniliśmy to, co otrzymaliśmy od minionych wieków, od braci, którzy żyli przed nami – od św. Dominika poczynając, przez wszystkich świętych, ale też i innych tworzących tradycję oraz historię zakonu. Po to, żeby sobie uświadomić, kim jesteśmy. Co znaczy, że rozważaliśmy historię nie tylko w pewnym aspekcie dziękczynienia czy cieszenia się nią, ale żeby bardziej sobie uzmysłowić, kim jesteśmy, jaka jest nasza tożsamość, nasz charyzmat, zadania. Myślę, że to stanowi najważniejszy owoc, że na nowo poczuliśmy dumę z bycia dominikanami, radość z tego, że otrzymaliśmy charyzmat św. Dominika, że jesteśmy głosicielami Słowa Bożego. I z tego, kim jesteśmy, bierze się myślenie o przyszłości. Nie pojawiło się może za dużo takiego planowania strategicznego, gdzie pójdziemy, jakie kraje misyjne zdobędziemy, albo do których grup dotrzemy, ale uświadomienie sobie, że jeżeli mamy być dominikanami, to musimy głosić, wychodzić, przekraczać granice Kościoła, aby docierać do tych, którzy Dobrej Nowiny, Ewangelii, nie słyszeli. Jeżeli tak będziemy robić, będziemy potrzebni Kościołowi” – powiedział o. Kozacki.

 

Krakowski Ośrodek przygotował papieską Mszę 800-lecia dominikanów

Liturgię Mszy wieńczącej jubileusz Zakonu Kaznodziejskiego przygotował Dominikański Ośrodek Liturgiczny w Krakowie. W Eucharystii wykorzystano m.in. modlitwy dominikańskie, śpiewy nawiązujące do postaci św. Dominika, a także hymn eucharystyczny „Adoro te devote” („Zbliżam się w pokorze”), przypisywany św. Tomaszowi z Akwinu. Dyrektor Ośrodka o. Dominik Jurczak OP podzielił się z Radiem Watykańskim radością z tego faktu i mówił o głównej myśli towarzyszącej przygotowywaniu liturgii.

„To ogromne wyróżnienie, ale też pokazanie w jakiś sposób, że dialog między tradycją a nowoczesnością, pokazywanie piękna, odkrywanie Pana Boga czy pozwalanie Panu Bogu na działanie są możliwe. W takim kluczu bym to czytał. Oczywiście, bardzo się cieszymy, że to Kraków, Ośrodek Liturgiczny, został wybrany, ale liturgia w Polsce, liturgia, która właśnie gdzieś tam gromadzi ludzi przy klasztorach dominikańskich, jest dużo szersza niż to miejsce. I to jest najpiękniejsze i najradośniejsze, że nie chodzi tylko o pięć, siedem osób związanych z Ośrodkiem, ale odnosimy się do – powiedziałbym – całej Prowincji Polskiej, a więc równocześnie do całego Kościoła w Polsce. Tym jubileuszem chcemy sięgnąć aż do owego pierwszego momentu założycielskiego zakonu dominikanów, żeby na nowo usłyszeć identyczne wezwanie do głoszenia. Jak wtedy usłyszał je św. Dominik, jak je odkrył, a przez niego i dzięki niemu inni bracia, tak samo dzisiaj chcemy na nowo je odsłonić – podczas liturgii, na liturgii i poprzez liturgię. Pragniemy jeszcze raz zostać posłani, tak jak św. Dominik – w tym samym miejscu, w obecności Papieża” – powiedział o. Jurczak.

Oceń treść:
Źródło:
;