Mija właśnie 5 lat od historycznej wizyty Papieża Franciszka w Rzymskiej Synagodze. Przypomniał on wtedy o historycznym znaczeniu soborowej deklaracji Nostra aetate, która przetarła drogę do odkrycia korzeni żydowskich chrześcijaństwa oraz do powiedzenia stanowczego „nie” wszelkiej formie antysemityzmu, a także wynikającym z niego zniewagom, dyskryminacji oraz prześladowaniom. Nostra aetate po raz pierwszy określiła w otwarty sposób relacje Kościoła katolickiego z judaizmem. O wizycie Papieża oraz o jej owocach mówi Naczelny Rabin Rzymu Riccardo Di Segni.

„Była to trzecia wizyta Papieża w rzymskiej synagodze, poczynając od Jana Pawła II, poprzez Benedykta XVI, a następnie, pięć lat temu, właśnie Franciszka. Data wizyty została wybrana w porozumieniu, ponieważ był to znaczący moment na drodze dialogu. W swoim przemówieniu Papież powtórzył podstawowe kwestie dotyczące szacunku, które również zostały wskazane przez jego poprzedników oraz podkreślane w wielu oficjalnych dokumentach i jego pontyfikacie. Z tego, co pamiętam i co wywarło na mnie szczególne wrażenie podczas tej wizyty, to jego pragnienie komunikowania się z ludźmi, bycia blisko, spotykania się z nimi jeden po drugim – podkreślił rabin Di Segni. – Istotne w tym momencie było jego pragnienie, aby nie tworzyć dystansu z obecnymi ludźmi, porozmawiać z każdym z nich, uścisnąć sobie ręce. To właśnie ludzki aspekt tej wizyty poruszył mnie szczególnie.“