Autorem kompozycji i tekstów, a także dyrygentem muzycznego widowiska o św. Józefie jest o. Ireneusz Wybraniak OSPPE. Dzięki współpracy wielu osób – sióstr nazaretanek, braci paulinów i zespołu instrumentalnego – powstała „Epopeja – Muzyczna Opowieść o św. Józefie pt. Ręce Józefa”.

Twórczą inspiracją był tekst Romana Brandstaettera „Jezus z Nazaretu” – Polecam te lekturę! Można jednocześnie płakać i radować się podczas czytania. „Jezus z Nazaretu” jest historią służby, gotowości, subtelności i zdecydowania. Gotowości, by wejść „w noc ciemną”, o której śpiewamy. Dla Heroda było to trudne doświadczenie, a dla Józefa okazało się wezwaniem, by pójść dalej, zaufać Bogu – mówi o. Ireneusz.

– Drugi tytuł naszego przedsięwzięcia –  „Ręce Józefa” – to skonkretyzowana alegoria miłości i miłosierdzia. Jego ręce skierowane są do modlitwy i do pracy – wyjaśnia dyrygent. – Józef był mocno zaangażowany w swoje „fiat”, które z radością powiedział Bogu. Ręce symbolizują miłosierdzie, bliskość i relacje z drugim człowiekiem. Dziś żyjemy w trudnych czasach i często cierpimy na brak relacji, a niekiedy musimy się ich ponownie uczyć. Ręce są czytelnym znakiem czynienia miłosierdzia i gotowości – dodaje.

Próby przed koncertem rozpoczęły się w maju. Było to trudne logistycznie przedsięwzięcie, ponieważ w projekt zaangażowały się siostry nazaretanki z Wrocławia i Krakowa, a także zespół z Warszawy. ­– Kocham św. Józefa. Chciałabym, aby był on patronem wszystkich, i aby współczesny człowiek zachwycili się jego pracą, modlitwą, milczeniem, troską o rodzinę. Święty Józef odważnie pokazuje, że w życiu najbardziej chodzi o miłość –  zaznacza siostra Rita, jedna z solistek.

–  Kończy się Rok św. Józefa. Wejście z nim w Adwent to bardzo dobre doświadczenie. W najbliższych dniach będziemy powtarzać „Marana Tha”, „Przyjdź, Panie Jezu”, a św. Józef odpowiada – „jestem gotowy, aby Cię przyjąć i służyć” – podsumowuje o. Ireneusz.

„Epopeję – Muzyczną Opowieść o św. Józefie” można jeszcze usłyszeć w niedzielę, 28 listopada, o 18.30 na Skałce.