Imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Maksyma

Wydarzenia:

Pod oknem

Bp Ryś w Arce Pana. fot. Łukasz Kaczyński

W środę 13 września w Arce Pana odbyło się Nabożeństwo Fatimskie w 25. rocznicę koronacji Figury Matki Bożej w tamtejszym sanktuarium. "Szczęśliwi są ubodzy, głodujący, płaczący, ci, którzy są prześladowani. Ewangelia dokonuje przewartościowania, które objawia zupełnie nowy porządek" - mówił do zebranych bp Grzegorz Ryś, który przewodniczył uroczystej Eucharystii.

Hierarcha zaznaczył, że ewangeliczny opis 8 błogosławieństw mocno koryguje myślenie o ludzkim życiu. Dodał, że podobne przesłanie przynosi światu Fatima. "Ono też koryguje nasze myślenie o tym, co jest prawdziwie skuteczne i wielkie, a co jest tak naprawdę małe i niepozorne. Kogo Bóg wybiera? Za kim Bóg staje?" - podkreślił, mówiąc o tym, że w samym środku walki z religią w Portugalii, Bóg wybiera trójkę dzieci, które pewnie kochały się bawić, a różaniec wolały odmawiać na skróty.

Jak zauważył objawienia nie wniosły w ich życie wcale pomyślności. "Wejście Pana Boga w ich życie nie rozpoczęło żadnego okresu chwały, ale raczej falę upokorzeń i prób" - mówił, wskazując, że Bóg wcale nie wybiera tego, co słabe i ubogie, ale wybiera przede wszystkim krzyż. "Taki wybór oznacza, że doświadczą w swoim życiu miłości, takiej mocy od Boga i takiej łaski, która ich potrafi przeprowadzić przez sytuację krzyża" - dopowiedział.

Uznał także, że Fatima to miejsce objawiania się dyspropocji. "Być może od tego, czy potrafisz opanować nerwy albo potrafisz się podzielić kanapką może zależeć los świata lub zbawienie Rosji. Jaka to dysproporcja między zadaniami, w jakich Bóg mówi, że jest konieczne Jego działanie, a tymi środkami, które mamy do dyspozycji, a tym dobrem, które mamy na co dzień" - wyjaśnił. 

Biskup stwierdził, że Chrystus słowa Ewangelii o błogosławieństwach wypowiada do każdego osobiście. "To nie jest pomysł na życie całego świata. To nie jest przepis na to, żeby w świecie uzyskać sukces. To jest dyscyplina ewangelizacji" - powiedział.

Powiedział również, że ewangelizacja oznacza objawienie na nowo wydarzenia krzyża - a z nim ubóstwa, prześladowania, głodu i płaczu. "To nie jest zaprzeczenie Ewangelii. To jest objawienie samej treści Dobrej Nowiny. To jest mowa o nas, o Kościele. Jezus mówi: »Kościele, jesteś błogosławiony, kiedy jesteś ubogi, głodny, kiedy cierpisz prześladowanie«" - podkreślił.

Jak uznał taka właśnie też była Maryja - uboga, maleńka, cierpiąca i znająca łzy. "Bóg objawia w Niej królewską godność i co więcej my na każdym miejscu w Kościele, kiedy nakładamy Jej na głowę koronę to mówimy, że to jest wielkość człowieka, to jest skuteczne, to jest sposób na przemianę świata" - wskazał.

Dodał, że taka wielkość człowieka nie wynika z siły, pieniądza i władzy. "Jest dokładnie na odwrót. To jest wielkość, którą się rozeznaje, bo widzi się miłość, która wytrzymuje próbę krzyża. To nie jest miłość, która objawia się z człowieka, ale tylko z Jezusa Chrystusa" - powiedział na zakończenie bp Ryś.

Oceń treść:
Źródło:
;