Przez ostatni tydzień Małopolska mówiła językami młodych z niemal całej Europy, a dokładnie 12. regionów Starego Kontynentu.  Do Polski przybyli by poznawać Ojczyznę św. Jana Pawła II i przygotowywać się na Światowe Dni Młodzieży. Na zaproszenie władz województwa odpowiedziało  blisko 150 osób z Białorusi, Czech, Litwy, Łotwy, Ukrainy, Rumunii, Słowacji, Włoch i Hiszpanii.

Organizatorzy starannie zadbali o to, by goście nie nudzili ani przez chwilę. W trakcie swojego pobytu liderzy odwiedzili  więc Kraków, Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską i Nowy Targ, niektórzy weszli też na Turbacz. Ponadto w Małopolskiej Szkole Gościnności w Myślenicach codziennie uczestniczyli w warsztatach kulinarnych, tanecznych, fotograficznych i chóralnych. Ich rezultaty zaprezentowali  w krakowskim Sanktuarium św. Jana Pawła II.  Z młodymi spotkali się również kard. Stanisław Dziwisz, bp Grzegorz Ryś, ks. Grzegorz Suchodolski, Andrzej Sionek, Piotr Żyłka czy Jasiek Mela.

- Te zajęcia były naprawdę magiczne, zwłaszcza pod względem duchowym. Zjednoczyliśmy się przede wszystkim w wierze, to było coś niesamowitego, kiedy staliśmy w  kole na auli i modliliśmy się przez dwie godziny, po prostu brak mi słów. Wszyscy bardzo się ze sobą zżyliśmy i nie ma między nami żadnych barier ani językowych ani mentalnych, po prostu staliśmy się jednością  - cieszy się Andżelika.

- Poznałem tu mnóstwo wspaniałych ludzi i sporo się od siebie nauczyliśmy, jestem pod dużym wrażeniem zapału z jakim wasze władze pragną powitać nas tu ponownie w roku 2016. Kiedy rozmawiam z liderami z poszczególnych krajów, wszyscy mówią to samo - chcemy tu wrócić i nie możemy się już doczekać Światowych Dni Młodzieży w Polsce - dodaje Shona Mihai.

Liderzy obiecują, że kontaktu nie stracą i  choć nie wszyscy będą mogli wrócić do Krakowa, to w zamian przyślą silną reprezentację. W Małopolsce zakochali się od pierwszego wejrzenia, więc po powrocie będzie co opowiadać, choć co niektórzy śmieją się, że zrobiono im na złość pokazując tak wiele w tak krótkim czasie. To jednak przemyślana strategia  - tłumaczą organizatorzy.

- Podłoże było takie, że można było być trochę skazanym na sukces, ci młodzi liderzy starannie wyselekcjonowani wiedzieli po co tu przyjeżdżają, a program był na tyle ciekawy, że mógł ich zainspirować. Chodziło nam o to, by mogli już poczuć preludium Światowych Dni Młodzieży i ta młodzież chyba to poczuła - mówi członek Zarządu Województwa Małopolskiego - Leszek Zegzda.

Projekt realizowany był przez Województwo Małopolskie i Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II w Krakowie we współpracy Kurią Metropolitalną w Krakowie, Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych Małopolska Szkoła Gościnności im. Tytusa Chałubińskiego w Myślenicach, związkami Polaków, Polonii ze Wschodu oraz wybranymi diecezjami Europy.