Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Świadkowie wiary

Francis Collins: byłem ateistą, dzięki nauce poznałem Boga

francis collins fot. wikipedia.org

Nauka nie daje nam dowodów na istnienie Boga, ale to, co dzięki niej odkrywamy stanowi zachętę do dociekań na temat Boga - uważa Francis Collins, jeden z czołowych amerykańskich genetyków, znany z przełomowych odkryć w dziedzinie chorób genetycznych. Jest on tegorocznym laureatem Nagrody Templetona.

 

Na przełomie tysiącleci kierował on międzynarodowym Projektem Poznania Ludzkiego Genomu, od 9 lat stoi na czele Narodowych Instytutów Zdrowia w Stanach Zjednoczonych. Napisał szereg książek popularyzujących. Szczególne uznanie zyskały jego osobiste zwierzenia, w których opisuje, w jaki sposób z naukowca ateisty stał się najpierw agnostykiem, a następnie chrześcijaninem. Książka ta ukazała się również w Polsce pod tytułem: „Język Boga. Kod życia - nauka potwierdza wiarę”.

Francis Collins jest wielkim orędownikiem dialogu nauki i wiary. Za przykładem innych chrześcijańskich naukowców twierdzi, że Bóg przekazał człowiekowi dwie księgi: Biblię i stworzenie. Nauka pozwala nam poznać wspaniałość dzieła Stwórcy, który odznacza się niewiarygodną inteligencją, jest doskonałym fizykiem i matematykiem, ale i pedagogiem, pozostawił nam bowiem ślady, które pokazują nam, jak poznawać naturę.

To właśnie promowanie dialogu wiary i nauki zadecydowało o przyznaniu Francisowi Collinsowi Nagrody Templetona. Amerykański lekarz i genetyk zauważa, że jednym z najlepszych miejsc do praktykowania tego dialogu jest Papieska Akademia Nauk, której od 2009 r. jest członkiem. Jednakże do takiego dialogu, do szczerych dociekań na temat Boga i natury jest wezwany każdy z nas - mówi Francis Collins.

„Czyż istnieje ważniejsze pytanie, z którym powinniśmy się zmierzyć podczas naszego jakże krótkiego pobytu na tej planecie, niż to: jeśli istnieje Bóg to czy się o nas troszczy? Wystrzegałem się tego pytania przez 25 lat mojego życia, ale nie byłem z tego zadowolony. Nie wiedziałem, na czym się oprzeć w poszukiwaniu odpowiedzi, myślałem, że i tak nigdy ich nie znajdę, więc lepiej nie tracić czasu i zająć się czymś innym. W pewnym momencie moje oczy się jednak otworzyły na to, że istnieje możliwość poważnego zgłębiania tego pytania i że prowadzi to do ciekawych wniosków na temat nas samych i Boga. Były to na pewno najważniejsze dociekania w moim życiu - powiedział Radiu Watykańskiemu Francis Collins. - Badałem ludzki genom, prowadziłem badania nad nowotworami, anemią sierpowatą, chorobą serca i wieloma innymi. Ale najważniejsze badania w moim życiu dotyczyły tego osobistego pytania: czy Bóg istnieje i o mnie się troszczy? I odkryłem, że odpowiedź na to pytanie jest pozytywna. Dlatego zachęcam wszystkich, którzy nie mieli czasu zajmować się tym pytaniem, by to zrobili. Niech zaczną od Ewangelii św. Jana. A jeśli potrzebują dodatkowych, uaktualnionych informacji, jak ludzie, którzy wierzą w naukę, mogą też na poważnie traktować wiarę, niech zajrzą na stronę internetową Biologos albo do mojej skromnej książki, by zobaczyć, jak wyglądała moja droga i czy ich to przekonuje”.

Oceń treść:
Źródło:
;