Imieniny: Delfiny, Sylwestra, Konrada

Wydarzenia: Dzień Bez Zakupów

Pod oknem

 fot. Łukasz Kaczyński Obrazki z relikwiami męczenników z Pariacoto.

Do modlitwy za wstawiennictwem o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka - męczenników z Peru - zachęcają kierowców krakowscy franciszkanie. Akcja „Kierowcy jeżdżą razem z Męczennikami z Pariacoto” jest odpowiedzą na ostatni zamach w Niemczech, w czasie którego zginął polski kierowca.

Jak opowiada br. Jan Hruszowiec inicjatywa zrodziła się dosłownie w jednej sekundzie. "Oświęciło mnie, że ludzi realnie narażonych za zamachy, takich jak na przykład kierowcy, podczas pracy mogą przecież strzec nasi beatyfikowani męczennicy" - powiedział zakonnik.

Dodał, że inicjatywa jest kolejnym etapem odkrywania Bożego daru w osobach franciszkańskich misjonarzy z Peru. „Oni są przecież pierwszymi błogosławionymi orędownikami w obronie przed terroryzmem, bo także zginęli z rąk terrorystów” – uwypuklił. Ocenił, że także kierowcy powinni odkryć o. Zbigniewa i o. Michała jako swoich patronów.

„Kierowcy nie powinni być gdzieś z boku. W tym trudnym czasie warto zaprosić tak mocnych orędowników podczas wykonywania swojej nieraz ciężkiej i niebezpiecznej pracy. Tym bardziej, że obaj męczennicy jeździli samochodami, które zostały spalone” – dodał franciszkanin.

Inicjatywa jest kontynuacją rozpoczętej w maju za wstawiennictwem ojców Michała i Zbigniewa modlitwy w ramach "Krucjaty Różańcowej w obronie przed terroryzmem". Polega ona na odmawianiu różańca z intencją „o Boży pokój na ziemi przez wyzwolenie ludzkości z grzechu nienawiści, rodzącego podziały między ludźmi i narodami”. Stanowi ona również modlitwę w obronie przed różnymi formami terroryzmu.

W ramach nowej akcji każdy kierowca czy też osoba posiadająca bliskich czy przyjaciół pracujacych w tym zawodzie może odebrać relikwie drugiego stopnia, czyli kawałki odzieży męczenników znajdujące się w zalaminowanych obrazkach.

Br. Hruszowiec uwrażliwił jednak, że samo umieszczenie obrazka w kabinie ciężarówki czy innego pojazdu nie pomoże, gdyż nie ma on jakieś magicznej mocy. “To ma być znak nakierowujący myśli do Boga. To byli ludzie, którzy byli blisko Boga, więc ich relikwie mają dać kierowcy pełną świadomość, że Bóg jest właśnie poprzez nich. Wtedy kierowca, który jedzie w samochodzie może czuć, że nie jest sam, że jadą z nim o. Zbigniew i o. Michał, którzy wiedzą co to znaczy terroryzm i pełne oddanie się Bogu” – zachęcił wyraźnie do modlitwy za wstawiennictwem męczenników z Pariacoto zakonnik.

Szczegółowe informacje o sposobie otrzymania relikwii błogosławionych męczenników z Pariacoto każdy zainteresowany może odnaleźć na stronie franciszkanie.pl w zakładce "Męczennicy".

 

Oceń treść:
Źródło:
;