Sekretarz Papieskiej Rady „Cor Unum” prał. Giovanni Pietro Dal Toso powiedział Radiu Watykańskiemu, że Fundacja przeznaczy na realizację projektów ponad 2 mln dolarów USA. Oprócz walki z pustynnieniem i skutkami suszy, zajmuje się ona także m.in. promowaniem nawadniania gleby, a także formacją mieszkańców wspomnianych państw do podejmowania tego typu działań.

Są one tym bardziej pilne, że w najbliższych miesiącach nastąpi tam szczyt braków żywności, spowodowanych niedostateczną ilością wody. – Wspólnota międzynarodowa i niektóre struktury katolickie próbują zapobiec kryzysowi – wskazał ks. Dal Toso.

Przypomniał, że w krajach Sahelu Kościół jest mniejszością, a niekiedy wręcz „maleńką wspólnotą” w społeczeństwie zdominowanym przez wyznawców islamu lub religii plemiennych. – Jak nieustannie powtarza papież, wiara ujawnia się w czynach i to, co staramy się robić stanowi świadectwo o Chrystusie – wyjaśnił sekretarz watykańskiej dykasterii charytatywnej.

Fundacja rozpoczęła działalność w 1984 r. dzięki darowi finansowemu episkopatu niemieckiego. Powstała po pierwszej podróży bł. Jana Pawła II do Afryki w 1980 r. Papież był wówczas poruszony tragicznymi skutkami suszy i pustynnienia. Z Wagadugu w Burkina Faso skierował do społeczności międzynarodowej wezwanie do powszechnej mobilizacji przeciwko groźnemu procesowi pustynnienia, dotykającemu kraje Sahelu – regionu subsaharyjskiego, osiemnastokrotnie większego od Polski.