Nauczanie
Jak Pan Jezus prowadził dialog?
Temat dzisiejszej katechezy jubileuszowej to dialog i miłosierdzie. Papież przypomniał w niej, w jaki sposób Pan Jezus prowadził dialog. W tym celu sięgnął do Jego rozmowy przy studni z Samarytanką, opisanej w Ewangelii św. Jana.
Ta spokojna i szczera rozmowa może być przykładem dla nas, którzy często tak naprawdę nie potrafimy spotykać się z ludźmi, choć są blisko nas, zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy im narzucić swoje zdanie.
„Nie prowadzimy dialogu, kiedy nie wysłuchujemy wystarczająco, albo mamy skłonność do przerywania mówiącemu, by pokazać, że mamy rację. A ileż to razy, kiedy słuchamy kogoś, wpadamy mu w słowo, mówimy: «Nie, to nie tak!» i nie dajemy mu dokończyć, kiedy chce wyjaśnić, o co mu chodzi. A to przeszkadza w dialogu: to jest agresja. Natomiast prawdziwy dialog wymaga momentów milczenia, w których przyjmujemy nadzwyczajny dar Bożej obecności w naszym bracie” – powiedział Papież.
Ojciec Święty wskazał, że prawdziwy dialog zgodny jest z wymogami miłości Boga, który każdemu wychodzi naprzeciw.
„Dialog obala mury podziałów i nieporozumień, tworzy mosty komunikowania i nie dopuszcza, by ktokolwiek izolował się, zamykając się we własnym małym świecie. Nie zapominajcie: prowadzić dialog to słuchać tego, co mówi mi ktoś inny, i mówić łagodnie to, co myślę ja. Kiedy tak się robi, rodzina, osiedle, miejsce pracy będą lepsze. Ale jeśli nie pozwolę drugiemu powiedzieć tego wszystkiego, co ma w sercu, i zacznę krzyczeć – a dzisiaj dużo się krzyczy – to nasza relacja nie doprowadzi do niczego dobrego; tak będzie z relacjami między mężem i żoną, między rodzicami i dziećmi. Trzeba wysłuchiwać, tłumaczyć łagodnie, nie wrzeszczeć na drugiego, nie krzyczeć, ale mieć serce otwarte” – powiedział Ojciec Święty.
Kończąc katechezę o miłosierdziu i dialogu, Franciszek powrócił jeszcze do ewangelicznej sceny spotkania Chrystusa z Samarytanką.
„Jezus dobrze znał to, co było w sercu Samarytanki – wielkiej grzesznicy. Mimo to nie odmówił jej możliwości wypowiedzenia się, dał jej mówić aż do końca i powoli wszedł w tajemnicę jej życia. To pouczenie ważne jest także dla nas. Przez dialog możemy sprawić, że znaki Bożego miłosierdzia będą wzrastały, stając się narzędziem akceptacji i szacunku” – powiedział Franciszek.