Imieniny: Moniki, Floriana, Wladyslawa

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Strażaka

Pod oknem

Jak św. Florian został patronem Krakowa?

obraz świętego Floriana fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

O św. Florianie krąży wiele legend, choć jedno jest pewne- to patron strażaków i opiekun królewskiego miasta Krakowa. Jak to się stało, że jego kult w stolicy Małopolski trwa od 900 lat? O tym opowiada proboszcz parafii św. Floriana w Krakowie, ks. Łukasz Michalczewski. 

 

Kim był św. Florian?

Św. Florian z Lauriacum urodził się ok. 250 roku w Zeiselmauer (Dolna Austria). Trzeba podkreślić, że wokół świętego krąży wiele legend związanych z jego życiem i męczeństwem.  – Św. Florian jest mało znaną postacią. Wiemy, że sprzeciwił się cesarzowi i że został zamordowany w 304 roku. Mało znany jest jego życiorys, ale wiemy, że na pewno bronił wartości – wartości, na których budowano cywilizację chrześcijańską – mówi ks. Łukasz Michalczewski, proboszcz parafii św. Floriana w Krakowie.

Według jednej z legend już jako dziecko ugasił w domu pożar. Jako młody człowiek został przywódcą wojsk rzymskich, stacjonujących w Mantem w okresie prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana. Nie bał się wyznawać swojej wiary, przez co został aresztowany wraz z 40 żołnierzami i zażądano złożenia ofiary bogom Rzymu, której stanowczo się sprzeciwił. Przewieziono go do Lorch koło Wiednia i próbowano zmusić do odstąpienia od wiary chrześcijańskiej. Św. Florian wytrwale bronił swoich poglądów, mimo gróźb ze strony namiestnika Akwilina, bicia kijami i stosowaniem innych tortur. Wtedy nakazano go biczować, aż w końcu, jak mówią przekazy, 4 maja 304 roku zaczęto rozszarpywać jego ciało żelaznymi hakami, aby ostatecznie zatopić go w rzece Anizie (dzisiaj Enns) z kamieniem u szyi. Jego szczątki miała znaleźć i pochować wdowa Waleria. Z czasem nad jego grobem powstał klasztor i kościół benedyktynów. Opiekę nad nim podjęli kanonicy laterańscy.

– Dzisiaj, dla tak pogubionej Europy i pogubionej Polski, jeśli chodzi o wartości wynikające z bycia katolikiem, chrześcijaninem, na pewno jest wzorem do naśladowania. Nawet za cenę krwi mamy tych wartości bronić, bo na nich budujemy nie tylko swoją wiarę, ale też cywilizację, w której żyjemy – mówi ks. Łukasz Michalczewski.

Czemu i w jaki sposób relikwie św. Floriana trafiły do Polski?

Dokładna historia sprowadzenia relikwii św. Floriana do Polski została opisana w kronice Jana Długosza z roku 1184:

Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana.

Na większą cześć zarówno świętego jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedeona, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedeon zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny, Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedeona, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię.

– W tamtych czasach relikwie męczennika świadczyły o randze państwa w świecie. Szczególnie w tej Europie, która budowała się na męczennikach. Polska po przyjęciu chrztu nie miała swojego męczennika, aż do św. Wojciecha i św. Stanisława, więc pierwszym męczennikiem, sprowadzonym tu za zgodą papieża, był właśnie św. Florian – tłumaczy proboszcz parafii św. Floriana.

Dlaczego św. Florian został patronem Krakowa? 

Pierwsze miejsce w Krakowie, do którego sprowadzono relikwie, to uboga wówczas w podobne świętości, katedra na Wawelu, w której na środku umieszczono w ołtarzu ciało męczennika. Według dokumentów z „Kalendarza katedry krakowskiej” 10 marca 1185 roku dokonano poświęcenia ołtarza św. Floriana. Najprawdopodobniej niedługo po tym wydarzeniu zaczęto tworzyć kolegiatę męczennika. Jej konsekracji dokonano w 1216 roku. Miała się przyczynić do rozpropagowania w Małopolsce kultu św. Floriana.

– Florian był wzorem do naśladowania i od momentu sprowadzenia jego relikwii zaczął się poważny kult, który przerodził się w to, że został patronem miasta – wyjaśnia ks. Łukasz Michalczewski. –Wierzono, że chroni przed największym zagrożeniem tamtych czasów, szczególnie w XV i XVI wieku w Krakowie – przed pożarami. I stąd uznano go za patrona miasta – mówi. – Trzeba też pamiętać, że kolegiata przy bazylice św. Floriana miała duże znaczenie w kontekście tego, co działo się w mieście, szczególnie w wymiarze Akademii Krakowskiej. Życie koncentrujące się wokół relikwii św. Floriana i modlitwy wiele znaczyło dla samego miasta – dodaje proboszcz krakowskiej parafii, której patronuje święty.

Warto wspomnieć, że według jednej z krążących legend, bazylika powstała na Kleparzu, bo konie, wiozące relikwie św. Floriana, zatrzymały się właśnie w tym miejscu i nie chciały ruszyć dalej. Wierni uznali to za znak od świętego i rozpoczęto budowę kościoła w tej części miasta.

Jak obchodzone jest dzisiaj święto Floriana?

Jak podkreśla, ks. Łukasz Michalczewski, kult św. Floriana jest bardzo silnie związany ze strażakami, którym patronuje. – Są dowody historyczne na to, że rzeczywiście czuwał nad miastem przez wieki. Ludzie z całego świata pielgrzymują tutaj, aby oddać mu pokłon. Osoby przychodzące do świątyni modlą się każdego dnia, szczególnie podczas cotygodniowej nowenny. Polecają mu trudne sprawy rodzinne, zawodowe. Procesje i wielkie uroczystości są manifestacją naszej wiary i przekonania, że św. Florian wyprasza dla nas błogosławieństwo w różnych wymiarach życia – dzieli się duszpasterz.

Św. Florian jest patronem Górnej Austrii, Bolonii, Linzu, Krakowa, Archidiecezji Katowickiej, strażaków, hutników, kominiarzy, garncarzy, piekarzy, piwowarów, bednarz i  kowali. Wzywa się go w zagrożeniach związanych z ogniem i wodą. Jego święto obchodzone jest w rocznicę męczeńskiej śmierci – 4 maja m.in. w Polsce, Australii, Czechach, Niemczech, Litwie, Austrii.

W dniu odpustu parafialnego Msze św. w bazylice św. Floriana w Krakowie, która jest jednym z 17 Kościołów Jubileuszowych w Archidiecezji Krakowskiej, będą sprawowane o godzinie:  6.00, 8.00, 9.30, 11.00, 12.15, 15.15, 18.30, 20.00. Sumie odpustowej o godz. 12.15, wpisującej się w obchody Dnia Jubileuszowego, przewodniczyć będzie abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce. W uroczystościach udział weźmie także metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski.

Źródło:
;