Franciszek codziennie odmawia wszystkie tajemnice różańca. Kard. Bergoglio przyznał po śmierci Jana Pawła II, że to właśnie polski papież go do tego przekonał. Włoski miesięcznik 30 Giorni poprosił o świadectwo o zmarłym właśnie ówczesnego metropolitę Buenos Aires. Ten skreślił w samolocie tylko kilka zdań. Powrócił pamięcią do 1985 roku, kiedy jako rektor seminarium wziął udział w modlitwie różańcowej w Watykanie, której przewodniczył Jan Paweł II.

– On był z przodu, na kolanach. Widziałem go od tyłu i stopniowo pogrążałem się w modlitwie – wspominał kard. Bergoglio. – Nie byłem sam. Modliłem się pośród Ludu Bożego pod przewodnictwem naszego Pasterza. Kiedy spojrzałem na papieża, przyszła chwila rozproszenia. Jego pobożność była świadectwem. Wyobraziłem go sobie jako młodego kapłana, seminarzystę, poetę, robotnika, dziecko w Wadowicach w tej samej pozycji, co teraz, odmawiającego zdrowaśki jedna po drugiej. Jego świadectwo pobożności zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Zdałem sobie sprawę z prawdziwego znaczenia słów, jakie Matka Boża z Guadalupe skierowała do św. Juana Diego: "Nie lękaj się, czyż nie jestem twoją Matką?". Zrozumiałem obecność Maryi w życiu papieża. Od tej chwili odmawiam codziennie 15 tajemnic różańca – wyznał przed siedmiu laty obecny biskup Rzymu.