Małopolska
Joanna Sadzik nowym Prezesem Zarządu Stowarzyszenia WIOSNA
Joanna Sadzik, dotychczasowa dyrektor Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości, zastąpi ks. Jacka Stryczka na stanowisku Prezesa Zarządu Stowarzyszenia WIOSNA.
3 października odbyło się w Krakowie Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia WIOSNA. Jego głównym punktem był wybór nowego Prezesa Zarządu Stowarzyszenia po tym, jak 21 września swoją rezygnację złożył ks. Jacek Stryczek, twórca Stowarzyszenia i jego lider przez siedemnaście lat. W tym czasie Szlachetna Paczka pomogła ponad 150 tysiącom rodzin w potrzebie. W trakcie Walnego Zgromadzenia członkowie Stowarzyszenia podziękowali księdzu za jego dotychczasową pracę i stworzenie jednej z największych organizacji pomocowych w Polsce.
Nową Prezes Zarządu wybrana została Joanna Sadzik.
Joanna Sadzik jest menadżerem i trenerem z wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu i budowaniu zespołów. Przez osiem lat pracowała jako trener i dyrektor zarządzający w firmie szkoleniowej. Do WIOSNY trafiła w 2014 roku. Zanim została dyrektorem jej programów społecznych, członkiem zarządu, wiceprezesem, a w końcu prezesem, przez dwa lata była wolontariuszką Szlachetnej Paczki. Z wykształcenia jest politologiem (specjalność dziennikarska), ukończyła też studia podyplomowe z zarządzania zasobami ludzkimi oraz Szkołę Trenerów Wszechnicy UJ. Współzałożycielka Stowarzyszenia 4 Zmiana wspierającego rodziców w procesie wychowania dzieci, prowadzi też szkolenia z zakresu CSR oraz wykłada na Uniwersytecie Dzieci. Ma dorosłą córkę i nastoletniego syna.
- Stoimy dziś przed wielkim wyzwaniem. WIOSNA, a wraz z nią Szlachetna Paczka, znalazły się w momencie zwrotnym. Nie uciekamy przed tym wyzwaniem. Mierzymy się z nim. Wierzymy, że przejdziemy przez nie silniejsi – powiedziała Joanna Sadzik w swoim pierwszym wystąpieniu po objęciu nowej funkcji.
- Nie przyszłam do WIOSNY, by zostać jej prezesem. Przyszłam tu – ponad sześć lat temu – jako wolontariuszka. Przyszłam, bo chciałam zmieniać świat i mieć wpływ na to, co dzieje się wokół mnie. Naiwne, prawda? Ale tu bardzo szybko przekonałam się, że również możliwe. Pamiętam, jak będąc liderką rejonu Kraków-Swoszowice szukałam firmy przewozowej, która przetransportuje duże rzeczy z naszego magazynu. Wypisałam sobie namiary do dwudziestu. „Może któraś się zgodzi”, pomyślałam. Wybrałam pierwszy numer. Gdy powiedziałam, że jestem ze Szlachetnej Paczki, pan spytał tylko, ile aut ma wysłać, gdzie i na kiedy. Zrobię - zrobimy – co w naszej mocy, by odbudować to zaufanie – dodała.