"Jesteśmy obecni z krakowianami i turystami od 1991 roku. To bardzo dobra kontynuacja tego, co robił św. Franciszek, który jest przecież autorem pierwszej szopki. Ta tradycja, którą pielęgnujemy i kultywujemy, jest wyjątkową przestrzenią by spotkać się i cieszyć wspólnie z narodzin Chrystusa" - powiedział br. Wojciech Szymczak, odpowiedzialny w tym roku za przygotowanie szopki.

Jak sama nazwa wskazuje w szopce nie zabraknie żywych zwierząt. Z Krakowskiego Ogrodu Zoologicznego oraz Stacji Hodowli Owiec i Kóz Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie do specjalnie przygotowanych zagród na skwerze przy ul. Franciszkańskiej trafią m.in. owce, kozy, lamy i osiołek.

"Ludzie potrzebują by w święta spotkać się nie tylko z rodziną, ale pobyć także w większym gronie. Wspólne śpiewanie kolęd, przeżywanie tajemnicy Narodzenia Pańskiego oraz podtrzymywanie polskich tradycji świątecznych bardzo łączy " - wyjaśnił z kolei dużą popularność Żywej Szopki w Krakowie br. Mateusz Gliwa.

Co ważne przybyłych do szopki na Franciszkańskiej w wigilijny wieczór odwiedzi kard. Stanisław Dziwisz, ustępujący metropolita krakowski, który złoży im życzenia oraz połamie się z nimi opłatkiem. Następnie wszyscy odśpiewają kolędy, a po nich odbędzie się uroczysta procesja do bazyliki oo. franciszkanów na pasterkę.

Kolędowanie z Wigilii będzie powtarzane przez cały okres Bożego Narodzenia. W pierwszy dzień Świąt dla krakowian i przyjezdnych zaśpiewa zespół "Pragnienie", zespół "Matula" oraz kapela góralska "Janosiki". Drugiego dnia wspólne śpiewanie poprowadzą bracia franciszkanie oraz zespoły "Skała" i "NaNowo".

W krakowskiej szopce franciszkanów zostaną odegrane także jasełka - jedne autorstwa uczniów Zespołu Szkół im. św. Franciszka z Asyżu z Poskwitowa, drugie podopiecznych Niezależnego Domostwa „San Damiano”. Szczegółowe informacje o programie wydarzenia można znaleźć na stronie internetowej www.szopka.franciszkanska4.pl.

Tradycja franciszkańskiej szopki sięga XIII w., kiedy św. Franciszek we włoskiej miejscowości Greccio przygotował żłób, siano oraz osła i woła. W ten sposób chciał przybliżyć mieszkańcom niezwykłą atmosferę nocy narodzenia Chrystusa w Betlejem.