Pielgrzymka, jak co roku, rozpocznie się Mszą polową przed katedrą wawelską. Przewodniczyć jej będzie metropolita krakowski, który wraz z pielgrzymami pokona pierwszy odcinek trasy, aby pożegnać ich pod bazyliką Mariacką.

Przemiana 

Dla niektórych będzie to początek drogi na Jasną Górę, inni już od kilku dni pielgrzymują „do Matki”. Wspólnota VIII, którą w tym roku tworzy sto dwadzieścia osób, na pątniczy szlak wyruszyła w środę z Sanktuarium na Jasnej Górce w Ślemieniu. To dlatego towarzyszy im hasło „Z Jasnej Górki na Jasną Górę!”.

Wśród pielgrzymów „Ósemki” jest także Ola, która do Częstochowy zmierza po raz trzeci, choć przyznaje, że jej „przygoda” rozpoczęła się w dość niespodziewany sposób.

– Pochodzę z rodziny niewierzącej i tak też zostałam wychowana. Trzy lata temu poznałam jednak mojego obecnego chłopaka, pochodzącego z wierzącej rodziny i aktywnie biorącego udział w organizacji ówczesnej pielgrzymki. Oglądałam przez kilka miesięcy jego pracę i słuchałam jego opowiadań z własnych pielgrzymek. Gdy mnie zaprosił, żebym również poszła, miałam sporo wątpliwości. Postanowiłam iść dla niego i z ciekawości. To była dobra decyzja. Do Częstochowy dotarłam z Bogiem w sercu i owocuje to już trzecią pielgrzymką z rzędu oraz przyjęciem przeze mnie sakramentów w październiku – mówi Ola.

Drogowskaz

W drodze jest już także wspólnota z Myślenic. Jedna z jej grup, podobnie jak Wspólnota Suska, pielgrzymkę rozpoczęła 4 sierpnia. W „Piątce” wędruje około czterysta osób, a jedną z nich jest Ania, tegoroczna maturzystka.

– Przed maturą udało mi się odwiedzić Jasną Górę i prosić Matkę Częstochowską o wstawiennictwo, o opiekę podczas przygotowań i samych egzaminów. Udało mi się zdać egzamin dojrzałości na tyle dobrze, żeby dostać się na wymarzone studia. Za to chcę podziękować, bo gorąco wierzę, że ta wizyta miała z tym bardzo wiele wspólnego. Zaczynam teraz nowy etap w swoim życiu, więc chce prosić o opiekę Matki Boskiej w dorosłym życiu – odpowiada Ania, pytana, o to, z jaką intencją pielgrzymuje w tym roku.

Umocnienie

Próśb, trudności i wyzwań, które powierzane są w tym czasie Jasnogórskiej Pani jest tyle, ilu uczestników pielgrzymki. Ks. Szymon Bryniarski, który od tego roku jest przewodnikiem Wspólnoty Chrzanowskiej, podkreśla, że dla niego „odwiedziny u Mamy” zawsze są szansą na opowiedzenie Jej o tym, co dzieje się w jego życiu i co jest trudne. Z Częstochowy zawsze wraca umocniony i pełen zapału do dalszej pracy. Kapłan zauważa też, że pandemia nie zniechęca pielgrzymów.

– Ten rok jest już łatwiejszy niż 2020. Mamy szczepionkę, wiele osób przeszło chorobę i oni chcą podziękować Maryi za opiekę w tym trudnym czasie. Do Maryi, do Matki, wraca się jak do domu rodzinnego, a trudny czas pandemii nie tyle zniechęca do pielgrzymowania, ale jeszcze bardziej motywuje do tego, by to, co trudne oddać właśnie Jej. Bo jak nie wypłaczemy naszych problemów Mamie, to komu? – pyta ks. Szymon.

Przewodnik „Siódemki” mówi też, że już sam czas przygotowania do tegorocznej edycji Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej, był dla niego dowodem na szczególną opiekę Maryi.

– Pozytywnym zaskoczeniem jest ogromna życzliwość i gotowość pomocy od osób, które spotkałem pierwszy raz: dyrektorów szkół, Policji, komendantów Straży Pożarnej, sponsorów, proboszczów i wielu innych. Oni tego nie robią dla mnie, ale dla Maryi i Jej dzieci – wyznaje ks. Bryniarski, dodając, że dla niego osobiście największym wyzwaniem będzie poznanie wszystkich pielgrzymów, których we wspólnocie będzie w tym roku około dwustu.

– To kilka grup, setki osób, a dni mam tylko pięć, podczas których będę dopilnowywał także wszystkich kwestii organizacyjnych. Chciałbym, żeby każdy czuł się we Wspólnocie Chrzanowskiej jak w domu rodzinnym i zrobię wszystko, by tak było – zapewnia kapłan.

Zaufanie

Tegoroczna pielgrzymka będzie również czasem pełnym wyzwań dla ks. Pawła Głowacza, który po raz pierwszy pełnić będzie rolę przewodnika Wspólnoty Podgórsko – Wielickiej. Tworzyć będzie ją niespełna czterysta pątników głównie z okolic Krakowa, Wieliczki, ale też pojedyncze osoby z bardziej odległych stron Polski. Choć kapłan w ubiegłych latach nieraz przemierzał drogę na Jasną Górę, zaznacza, że tym razem jest to dla niego wyjątkowe zadanie.

– Podjąłem się tego wyzwania z pewną obawą, ale jednocześnie zaufaniem, że z pomocą dobrych ludzi i Matki Bożej, wszystko się uda. Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie to czas pogłębienia relacji z Bogiem, refleksji nad sobą i poszukiwania najlepszej drogi w życiu. Szczególnie w tym wyjątkowym czasie – mówi.

Także ks. Paweł niesie przed oblicze Czarnej Madonny szczególną dla siebie intencję.

– Będę modlić się w intencji mojej mamy, prosząc dla niej o zdrowie – wyznaje przewodnik Wspólnoty III.

Mały ŚDM

Każdy inaczej przeżywa czas pielgrzymki, jednak wielu zwraca uwagę na relacje, które tworzą się przez te kilka dni wspólnego wędrowania na Jasną Górę.

– W pielgrzymowaniu fajne są przyjaźnie, które być może zawrzemy, wspólne modlitwy i wzajemna pomoc okazywana przez każdego brata i siostrę. Pielgrzymka jest dla mnie niczym taki mały ŚDM – mówi Arek ze Wspólnoty Skawińsko – Czernichowskiej.

W tym roku będzie pełnił funkcję medialnego, a jednym z jego zadań jest umożliwienie włączenia się w drogę tym, którzy z różnych powodów pozostaną w domach.

– Prowadząc na bieżąco relację chce przybliżyć ludziom, którzy będą nas obserwowali emocje i piękno naszego pielgrzymowania – tłumaczy.

Razem

Dzięki medialnym, takim jak Arek, posługującym w każdej z dziewięciu wspólnot 41. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę, będziemy mogli wspólnie przeżywać ten szczególny czas rekolekcji w drodze. Od soboty każdego dnia będziemy towarzyszyć na trasie dwóm członom i poznawać pielgrzymów, ich historie, trudności i intencje. Zapraszamy do śledzenia relacji, które będą publikowane od 7 do 10 sierpnia w godzinach wieczornych na stronie diecezja.pl.