Wspomnienia
Kard. Dziwisz: umiał przekazywać prawdę, która budziła sumienia
Najbliższym świadkiem tego, co wydarzyło się przed 40 laty i każdego dnia tego długiego pontyfikatu był kard. Stanisław Dziwisz, osobisty sekretarz Jana Pawła II. Dziś powraca pamięcią do tamtego popołudnia.
“Pamiętam, jak wyszedł na balkon Bazyliki, już po wyborze, by dać błogosławieństwo, jak zareagował lud Rzymu – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Dziwisz. – Od razu go przyjęli: to jest nasz Papież. Wiązali z nim wielkie nadzieje, że będą zmiany. Był to długi pontyfikat, 27 lat. Trudno wymienić, co się zmieniło. Kościół stał się bliższy ludziom świeckim i równocześnie świat się zbliżył do Kościoła. Kultura, wiara, wiedza stały się bliższe sobie, stały się sobie przyjazne. Oczywiście mógł to zrobić Papież, który reprezentował wysoką kulturę, wielką inteligencję, no i wielkie talenty. I aktor, i poeta, i człowiek wybitnej myśli filozoficznej, sportowiec także. To wszystko przyciągało ludzi do Kościoła i do Pana Boga. Umiał przekazać prawdę, która budziła sumienie, uwalniała ludzi z lęków”.