Pod oknem
Kard. Dziwisz w rocznicę urodzin Jana Pawła II
Dziś przypada 97. rocznica urodzin Karola Wojtyły. Z tej okazji były papieski sekretarz, kard. Stanisław Dziwisz, odprawiał Mszę św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.
„Przyszedł na świat 18 maja 1920 roku w wolnej Polsce - był i jest największym z rodu Polaków. Stał się dojrzałym owocem ponad tysiącletnich dziejów Chrystusowego Kościoła na naszych ziemiach” - mówił na wstępie kard. Dziwisz polecając w czasie Mszy św. sprawy wszystkich zebranych a także sprawy Krakowa i naszej Ojczyzny.
„Droga życia Karola Wojtyły zaczęła się dziewięćdziesiąt siedem lat temu w Wadowicach i zaprowadziła go do współczesnego świata. Głosił Ewangelię Jezusa Chrystusa słowem, służył Kościołowi jako mądry przewodnik, przemawiając najgłębiej do wszystkich swoją osobistą świętością - mówił w czasie homilii kard. Dziwisz. - Droga zdobywania świętości, czyli droga miłości i służby, jest otwarta przed każdym z nas. Również do nas Jezus nieustannie kieruje pytanie o miłość, a odpowiadać powinniśmy Mu nie tylko słowem, ale przede wszystkim dobrym, chrześcijańskim życiem tam, gdzie On czeka na miłosierną miłość okazywaną naszym braciom i siostrom” - dodał były papieski sekretarz.
Hierarcha pytał w czasie homilii także o to, jakie przesłanie kieruje do nas dziś święty Papież? „Podobnie jak jemu, również każdej i każdemu z nas Bóg wyznaczył drogę miłości i służby. Do nas należy rozpoznanie tej drogi, biorąc pod uwagę nasze osobiste uzdolnienia umysłu i serca, a także potrzeby otaczających nas bliskich i nie tylko bliskich osób, aby wnieść nasz osobisty wkład w ich życie, w budowę lepszego świata, lepszych rodzin, w umacnianie wspólnoty Kościoła” - odpowiadał kard. Dziwisz.
Jak powiedział sam były metropolita krakowski, Eucharystia była sprawowana w szczególnym miejscu - w Kaplicy Kapłańskiej w dolnej części Sanktuarium św. Jana Pawła II na krakowskich Białych Morzach. Kaplica została zaprojektowana na wzór wawelskiej krypty św. Leonarda, gdzie ks. Karol Wojtyła odprawił swoją Mszę prymicyjną 2 listopada 1946 roku, nazajutrz po przyjęciu święceń kapłańskich. W tej Kaplicy na posadzce leży płyta z grobu Jana Pawła II, który znajdował się w Grotach watykańskich do jego beatyfikacji.
Kard. Stanisław Dziwisz przy relikwiach św. Jana Pawła II, fot. Piotr Sionko
Pełny tekst homilii wygłoszonej przez Kard. Stanisława Dziwisza w dniu 18.05.2017
Drogie Siostry, drodzy Bracia!
Jak zawsze, słowo Boże odczytywane podczas Eucharystii pomaga nam głębiej wniknąć w sens przeżywanych przez nas wydarzeń lub spraw codziennego życia. Dzisiaj uwaga naszego umysłu i serca koncentruje się na osobie i dokonaniach świętego Jana Pawła II w rocznicę jego urodzin. Nie ulega wątpliwości, że okazał się on opatrznościowym darem dla współczesnego Kościoła i świata. Polska zawdzięcza mu wolność. Od jego błogosławionej śmierci i odejścia do domu Ojca minęło już dwanaście lat, a jednak pozostaje on nadal obecny w życiu i świadomości Kościoła. Dlatego staramy się odczytywać, co chciał nam przekazać i co przekazał swoją postawą i służbą, swoim nauczaniem i świętością.
Zapisana przez Jana Ewangelistę rozmowa zmartwychwstałego Pana z Szymonem Piotrem dotykała najważniejszej sprawy nie tylko dla tego galilejskiego Rybaka, ale dla każdego z uczniów, których Jezus powołuje i posyła. Podczas tej rozmowy padły trzy uroczyste, niemal identyczne pytania, na które Apostoł odpowiedział pokornie i z głębokim przekonaniem. I za każdym razem usłyszał to samo. Najważniejszą sprawą tego dialogu na brzegu Jeziora Tyberiadzkiego była miłość.
To ona – szczera miłość osoby Jezusa Chrystusa – jest fundamentem życia i służby każdego prawdziwego ucznia ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana. Ta prawda odnosi się do każdej i każdego z nas, ale tym bardziej odnosi się do tych, którym Jezus powierza pasterską odpowiedzialność w swoim Kościele.
W dwudziestą piątą rocznicę pontyfikatu Jan Paweł II ujawnił Kościołowi z całą prostotą i pokorą, że identyczny dialog odbywał się każdego dnia w jego sercu. Wpatrywał się w spojrzenie Chrystusa, który znał jego ludzkie ułomności, ale ośmielał go, by podobnie jak Szymon Piotr z ufnością odpowiadał: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”, i by podejmował powierzone mu zadania (por. homilia, 16 X 2003, n. 1). Oto tajemnica serca Papieża. Oto tajemnica jego świętości. Oto najgłębsze źródła jego nieprzeciętnej i ofiarnej służby Kościołowi i światu.
„O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie” (Iz 52, 7). Oprócz Janowej Ewangelii z zapisem dialogu miłości, odczytywanej podczas liturgicznego wspomnienia świętego Papieża, Kościół sięga do starotestamentalnej Księgi proroka Izajasza, by ukazać treść, doniosłość i piękno pasterskiej posługi Jana Pawła II, nazywanego Piotrem naszych czasów przez dwadzieścia siedem lat papieskiej posługi. Do tej służby przygotował się w Kościele Krakowskim, i to w trudnych czasach zmagania się o prawdę o Bogu i o człowieku w konfrontacji z totalitarnym i bezbożnym komunizmem. Dlatego już jako Biskup Rzymu mógł powiedzieć w Polsce, ale także całemu Kościołowi i światu, że człowiek sam siebie nie może zrozumieć do końca bez Chrystusa. „Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa” (homilia, 2 VI 1979, n. 3).
W centrum rozległego nauczania Jana Pawła II był zawsze Chrystus. To On – Syn Boży i Odkupiciel człowieka – był i jest najważniejszą Dobrą Nowiną, głoszoną od dwóch tysięcy lat i przypominaną światu przez Kościół. Jan Paweł II wpisał się w tę historię i w dialog zbawienia potrzebny każdemu pokoleniu. Święty Jan Paweł II wiedział, że naszemu niespokojnemu światu potrzebne jest miłosierdzie Boga, dlatego tak doniośle głosił tę wielką tajemnicę. Wiedział, że fundamentem każdego społeczeństwa i narodu jest rodzina, dlatego tak bardzo zabiegał o jej dobro, o szacunek dla życia każdego człowieka. Wiedział, że przyszłością i nadzieją Kościoła są młodzi, dlatego zajmowali oni w jego pasterskim sercu szczególne miejsce.
Jakie przesłanie kieruje do nas dziś święty Papież? Podobnie jak jemu, również każdej i każdemu z nas Bóg wyznaczył drogę miłości i służby. Do nas należy rozpoznanie tej drogi, biorąc pod uwagę nasze osobiste uzdolnienia umysłu i serca, a także potrzeby otaczających nas bliskich i nie tylko bliskich osób, aby wnieść nasz osobisty wkład w ich życie, w budowę lepszego świata, lepszych rodzin, w umacnianie wspólnoty Kościoła.
Droga życia Karola Wojtyły zaczęła się dziewięćdziesiąt siedem lat temu w Wadowicach i zaprowadziła go do współczesnego świata. Głosił Ewangelię Jezusa Chrystusa słowem, służył Kościołowi jako mądry przewodnik, przemawiając najgłębiej do wszystkich swoją osobistą świętością. Droga zdobywania świętości, czyli droga miłości i służby, jest otwarta przed każdym z nas. Również do nas Jezus nieustannie kieruje pytanie o miłość, a odpowiadać powinniśmy Mu nie tylko słowem, ale przede wszystkim dobrym, chrześcijańskim życiem tam, gdzie On czeka na miłosierną miłość okazywaną naszym braciach i siostrach.
Święty Janie Pawle II – prowadź nas do Źródeł miłości. Prowadź nas do Jezusa Chrystusa i oręduj za nami u Bożego tronu. Amen!
Stanisław kard. Dziwisz