Komentarze
Kard. Ladaria: cierpienie można znieść kiedy jest nadzieja
Zdaniem prefekta Kongregacji Nauki Wiary List „Samaritanus bonus” – „Dobry Samarytanin” jest potrzebny, ponieważ ustawodawstwa wielu krajów wprowadzają w odniesieniu do aborcji, eutanazji oraz wspomaganego samobójstwa coraz bardziej permisywne normy i prawa. Kard. Luis Ladaria przypomniał, że już dwa lata temu, podczas sesji plenarnej kongregacji wielu uczestników sugerowało potrzebę powstania dokumentu, które podjąłby problemy dotyczące końcowej fazy życia ludzkiego nie tylko od strony doktrynalnej, ale przede wszystkim duszpasterskiej, używając zrozumiałego języka uwzględniającego najnowsze osięgnięcia nauk medycznych.
Przy opracowywaniu dokumentu kongregacja chciała szczególnie poruszyć temat towarzyszenia i opieki nad chorymi z punktu widzenia teologicznego i antropologicznego podejmując także niektóre problemy etyczne odnoszące się do proporcjonalności terapii, sprzeciwu sumienia oraz całościowej troski o chorych w stanie terminalnym. W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego kard. Luis Ladaria wskazał na nowości, jakie niesie list „Dobry Samarytanin”.
„Dokument przedstawia całościowe spojrzenie na osobę ludzką, w cierpieniu i w chorobie, w podejmowaniu troski o tego, który znajduje się w krytycznym i końcowym etapie życia. To podejmowanie troski, w niektórych przypadkach nie może ograniczyć się jedynie do perspektywy medycznej lub psychologicznej, ale powinno obejmować całościową troskę o osobę ze wszystkimi jej potrzebami. Ponieważ, jak napisano w pierwszym paragrafie tego listu – troska o życie jest pierwszym wymiarem odpowiedzialności, jaką podejmuje lekarz w spotkaniu z chorym – podkreślił kard. Ladaria. Nie ogranicza się ona do zdolności uleczenia chorego, ale posiada szerszy horyzont antropologiczny i moralny: także kiedy uleczenie jest niemożliwe lub mało prawdopodobne, towarzyszenie medyczno-pielęgnacyjne, oraz troska o podstawowe funkcje fizjologiczne organizmu, razem z towarzyszeniem psychologicznym i duchowym jest powinnością, którą trzeba podjąć. Postawa przeciwna byłaby w istocie nieludzkim opuszczeniem chorego. Samaritanus bonus od początku do końca nalega na integralny wymiar opieki nad chorym. W tym sensie, dokument ogniskuje uwagę, przypominając w wielu miejscach, że ból jest egzystencjalnie do zniesienia jedynie w perspektywie nadziei, której można zawierzyć. Taka nadzieja może być przekazywana jedynie tam, gdzie cierpiącemu choremu towarzyszy wspólnotowa obecność, która żyje nadzieją.“