Komentarze
Kard. Poupard: Jan Paweł II był Papieżem, który potrafił słuchać
Jedną z wielkich intuicji nauczania Jana Pawła II było docenienie roli kultury w życiu nardów, a co za tym idzie również Kościoła – uważa kard. Paul Poupard. Jego zdaniem Jan Paweł II był Papieżem, który potrafił wsłuchiwać się w argumenty innych ludzi. Dobrym tego świadectwem były letnie seminaria w Castel Gandolfo, na które zapraszał tak ważnych filozofów jak Ricoeur, Lévinas czy Gadamer. Żartując mówił wtedy: ja tu jestem „milczącym papieżem”, zabieram głos tylko podczas obiadu – wspomina kard. Poupard.
Z okazji swych 90. urodzin francuski purpurat udzielił wywiadu, w który podsumowuje swoją wieloletnią służbę w Watykanie. Najwięcej miejsca poświęca w Janowi Pawłowi II, bo to za jego pontyfikatu objął kierownictwo Papieskiej Rady Kultury. W sposób szczególny zwraca uwagę na znaczenie ponownego rozpatrzenia procesu Galileusza. To właśnie wtedy Kościół po raz pierwszy przyznał, że Galileusz został skazany na skutek błędu sędziów, którzy działali jednak w dobrej wierze. Jan Paweł II chciał pokazać, że ten wielki naukowiec cierpiał z powodu Kościoła – powiedział kard. Poupard.
Przypomina on, że Karol Wojtyła odegrał istotną rolę w życiu Kościoła na długo przed wyborem na Stolicę Piotrową, podczas przygotowania encykliki Humanae vitae na temat ludzkiej rozrodczości. Paweł VI był w tym dziele osamotniony. Odwróciła się od niego większość ekspertów, a także jego francuscy przyjaciele Maritain i Guitton. To właśnie wtedy kluczowy okazał się wkład kard. Wojtyły – przyznaje kard. Poupard, który w tamtym czasie pracował w Sekretariacie Stanu.
W obszernym wywiadzie dla dziennika Avvenire kard. Poupard wyraża też nadzieję na odrodzenie katolickiej wiary w swojej ojczyźnie. Przypomina, że Francja wydała wielu wielkich świętych, myślicieli i pasterzy, którzy byli prawdziwym darem od Boga. Dziś Kościół ma problemy z przekazywaniem Dobrej Nowiny młodym pokoleniom. Jednak Duch Święty nadal jest aktywny. Jest wiele przejawów odrodzenia katolickiej wiary, począwszy od rodzin, które na nowo szukają ideału życia chrześcijańskiego. To może być zaczynem dla naszego zmęczonego i starego świata – dodaje kard. Poupard.