Wywiady
Kard. Ryłko: w Bazylice Matki Bożej Większej bije maryjne serce Kościoła
O szczególnym nabożeństwie Ojca Świętego Franciszka do Matki Bożej, czczonej w wizerunku Salus Populi Romani, mówi w rozmowie dla polskiej edycji miesięcznika L’Osservatore Romano kard. Stanisław Ryłko, archiprezbiter Bazyliki Matki Bożej Większej przed otwarciem Roku Jubileuszowego i Drzwi Świętych, znajdujących się w tej świątyni.
Przypominamy rozmowę opublikowaną na łamach polskiej edycji miesięcznika L'Osservatore Romano w numerze 12/2024.
- Księże Kardynale, co wyróżnia przeżywanie Roku Świętego w Bazylice Matki Bożej Większej od innych miejsc?
Kard. Stanisław Ryłko: Przeżywanie Roku Świętego w naszej Bazylice ma wyraźny charakter maryjny. Nic w tym dziwnego, gdyż jest to najstarsza w zachodnim chrześcijaństwie świątynia poświęcona Matce Bożej, zbudowana przez papieża Liberiusza w połowie IV w. O tym wymiarze maryjnym mówi już sama Brama Święta, na której znajduje się piękny wizerunek Chrystusa i Jego Matki. Przekraczamy więc próg tej bramy, prowadzeni przez Maryję, gdyż to ona wskazuje drogę, czyli Chrystusa, swojego Syna. Mottem obecnego Roku Świętego jest nadzieja. Jubileusz przypomina nam, iż Chrystus jest naszą nadzieją, a Maryja – Matką nadziei.
- W jaki sposób Bazylika i jej gospodarze przygotowywali się do przyjmowania pielgrzymów podczas Roku Jubileuszowego?
Do tego wielkiego wydarzenia Bazylika przygotowywała się już od dawna. Ze względu na swoje piękno i lokalizację w centrum Rzymu, blisko dworca Termini, jest ona bardzo licznie nawiedzana przez pielgrzymów i turystów. Pragniemy, aby ukazała się ich oczom w całym swym pięknie, aby stała się miejscem rzeczywistego spotkania z Chrystusem i Jego Matką. W ostatnim czasie przeprowadziliśmy ważne prace, m.in. przy ołtarzu papieskim. Wykonano nową ambonę i miejsce przewodniczenia liturgii. Dokonano wielu prac konserwatorskich w kaplicach. Powiększono i wzbogacono Muzeum Bazyliki.
Ale najważniejszy jest wymiar duszpasterski. Przygotowaliśmy m.in. specjalną wielojęzyczną broszurę, ułatwiającą otrzymanie odpustu jubileuszowego. Zwiększyliśmy liczbę spowiedników, którzy przez cały dzień są do dyspozycji penitentów. Dwa razy w tygodniu odbywać się będą adoracje eucharystyczne. W maju i październiku codziennie wieczorem na placu przed Bazyliką odprawiana będzie modlitwa różańcowa w bogatej oprawie liturgicznej.
Poza tym dla zapoznania się z wieloma skarbami sztuki i architektury Bazyliki przygotowano zaktualizowaną wersję przewodników wielojęzycznych. Już od kilku miesięcy otrzymujemy wiele listów z diecezji i organizacji katolickich z całego świata z prośbą o umożliwienie celebracji Eucharystii dla ich grup. Kalendarz coraz bardziej się wypełnia i to nas bardzo cieszy.
- Bazylika jest znana głównie za sprawą wizerunku Matki Bożej Ocalenia Ludu Rzymskiego, a na które z jej elementów Ksiądz Kardynał zwróciłby jeszcze uwagę pielgrzymów, którzy przybędą do niej w Roku Świętym?
- Bazylika urzeka swoim pięknem i swoją historią. Jest to bowiem jedyna spośród bazylik papieskich, która zachowała w swym wnętrzu charakter pierwotny, starochrześcijański. To wielki pomnik wiary i miłości Kościoła do Maryi, 16 wieków historii, a w nim ikona Maryi czczonej jako Ocalenie Ludu Rzymskiego, niedawno odrestaurowana i uderzająca swym pięknem.
Jest też relikwiarz żłóbka świętego, przechowywany w niszy pod głównym ołtarzem, relikwii, którą w VII w. patriarcha Jerozolimy, św. Sofroniusz przekazał papieżowi Teodorowi I. Można powiedzieć, że Boże Narodzenie trwa tam cały rok. Następnie jest szopka wykonana w marmurze w XII w. przez znanego rzeźbiarza Arnolfo di Cambio. Są też mozaiki z V w., które zdobią ściany, wśród nich m.in. łuk triumfalny zwany efeskim, upamiętniający Sobór w Efezie w 431 r., który ogłosił dogmat o Bożym Macierzyństwie Maryi.
Trudno nie wspomnieć także o dzwonie, noszącym wymowną nazwę: La Sperduta. To „dzwon dla zagubionych”, który codziennie o godz. 21 dzwoni dla tych, którzy w życiu zgubili drogę. To jakby głos Matki Bożej, która woła swoje zagubione dzieci. Zapraszamy też pielgrzymów do zwiedzania niezwykle interesującego muzeum naszej Bazyliki. Lista jest zbyt długa, by wymieniać wszystko.
- A jak wygląda dziś nabożeństwo do Matki Bożej Ocalenia Ludu Rzymskiego? Przed jej wizerunkiem modlą się na całym świecie młodzi ludzie m.in. przy okazji Światowych Dni Młodzieży.
- Św. Jan Paweł II mówił, iż w Bazylice Matki Bożej Większej, a zwłaszcza w kaplicy tej cudownej ikony bije maryjne serce Kościoła. Bardzo podoba mi się to sformułowanie. To miejsce jest chyba najbardziej nawiedzanym i „omodlonym” w naszej bazylice. Sama ikona, niedawno odrestaurowana przez specjalistów Muzeum Watykańskiego, ma ponad tysiącletnią historię.
Wielkie wydarzenia kościelne, jak sobory, synody, zawsze miały tę kaplicę za ważny punkt odniesienia. Tutaj Rzymianie dziękowali Bogu przez Maryję za odniesione zwycięstwa nad wrogami. Tutaj błagali o pomoc w chwilach zagrożeń wojennych czy katastrof naturalnych. Tak było również w czasie ostatniej pandemii. Maryja Salus Populi Romani wskazuje swoim dzieciom swego Syna Chrystusa jako drogę, którą należy iść. Ma również w ręku chustę, którą, jak dobra matka, ociera łzy tych, którzy płaczą, przynosząc jej swoje prośby i błagania.
Dlatego Ojciec Święty przekazał młodym ludziom, gromadzącym się na Światowych Dniach Młodzieży, razem z krzyżem także kopię tej ikony, zawierzając ich w ten sposób Chrystusowi przez Maryję. Do Maryi czczonej w tym wizerunku także Papież Franciszek ma szczególne nabożeństwo. Modli się przed nim za każdym razem, kiedy wyrusza w podróż i kiedy z niej powraca. Tych modlitewnych wizyt uzbierało się już ponad sto.
- Jak Ksiądz Kardynał, jako gospodarz i opiekun tego miejsca, odbiera tę bliskość papieską i dlaczego akurat to miejsce jest tak drogie Ojcu Świętemu?
- Kiedyś w rozmowie Ojciec Święty wyznał mi, iż jeszcze jako arcybiskup Buenos Aires, będąc w Rzymie, nigdy nie zaniedbał wizyty u Matki Bożej. Po wyborze na papieża w 2013 r. pierwsze kroki skierował do niej, zawierzając jej cały swój pontyfikat. Dla niego Bazylika Matki Bożej Większej nie jest tylko zwykłą bazyliką, ale prawdziwym sanktuarium, miejscem szczególnej obecności Maryi.
Kiedyś wypowiedział znamienne słowa: Kościół, gdy szuka Chrystusa, puka zawsze do drzwi Matki i prosi: ukaż nam Jezusa. To u Niej uczymy się, co znaczy być uczniem Chrystusa i to dlatego Kościół spełnia swoją misję, idąc zawsze śladem Maryi. Oto odpowiedź, dlaczego ta Bazylika zajmuje szczególne miejsce w sercu Papieża Franciszka.