Na początku swojej homilii kardynał wskazał jak ważną postacią dla wszystkich Polaków jest Jan Paweł II. Zaznaczył, że wydarzenia takie jak rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża, czy jego pielgrzymka do Polski to epokowe wydarzenia, które doprowadziły do bardzo ważnych przemian politycznych i społecznych.

Kardynał przywołał scenę ewangeliczną, w której spór wokół Jezusa zaczął przybierać gwałtowną formę. Kapłani i faryzeusze, głęboko uprzedzeni do Chrystusa nie chcieli przyjąć prawdy, że jest on Synem Bożym. Podkreślił, że współcześnie również wielokrotnie można spotkać się z różną interpretacją oczywistych faktów, która ogranicza się do jednego punktu widzenia.

Stwierdził, że w ostatnich miesiącach Kościół w Polsce był wielokrotnie krytykowany, czego nie należy lekceważyć. – W duchu tego, cośmy przed chwilą powiedzieli, powinniśmy wsłuchiwać się uważnie w różne głosy, oddzielając prawdę od fałszu, ziarno od plew, sprawiedliwą krytykę od niesprawiedliwych i tendencyjnych pomówień. – podkreślił.

Kardynał wskazał w jaki sposób Jan Paweł II budował cywilizację miłości, trafiając wprost do ludzkich serc. Papież angażował się w zażegnywanie konfliktów zbrojnych, nawoływał do solidarności z ubogimi i współpracy międzynarodowej. Kard. Stanisław Dziwisz stwierdził, że pojawiające się w mediach insynuacje na temat tego, że Jan Paweł II tolerował zło w kościele są nieprawdą. – On sam się broni swoją świętością, prawością życia oraz ofiarnością służby Kościołowi i światu.- podkreślił.

Jan Paweł II nadal pełni swą posługę wobec Kościoła, wstawiając się za wiernymi. – Dlatego zwracamy się do niego z wiarą i nadzieją: św. Janie Pawle II, Papieżu odzyskanej przez nas wolności, Apostole Pokoju – módl się za nami – zakończył Kardynał.