Imieniny: Andrzeja, Maury, Konstantego

Wydarzenia: Andrzejki

Pod oknem

Kard. Stanisław Dziwisz w Łagiewnikach: dziś słowa pontyfikatu św. Jana Pawła II: „Nie lękajcie się!” nabierają nowego znaczenia

kardynał stanisław dziwisz fot. Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

- Sam lęk nam nie pomoże. Pomoże nam nadzieja złożona w Bogu. Pomoże nam spokój serca, które zaufało miłosiernemu Bogu. Pomoże nam osobista i zbiorowa solidarność – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie Mszy św. sprawowanej w kaplicy klasztornej Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. 2 kwietnia przypada 15. rocznica śmierci św. Jana Pawła II.

 

Na początku Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że 2 kwietnia przypada 15. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. - Wspominając dzisiaj to wydarzenie, dziękujemy Bogu za niezwykły dar – za życie, za służbę i za jego świętość – mówił były papieski sekretarz, który w czasie Eucharystii modlił się o ustanie epidemii, o życie wieczne dla zmarłych, o zdrowie dla chorych, o wytrwałość dla niosących im pomoc. - Modlimy się o pokój dla naszych niespokojnych serc. Zanosimy modlitwy do Boga, prosząc o wstawiennictwo apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Siostry Faustyny i św. Jana Pawła II – modlił się kardynał.

Odwołując się do przymierza Boga z Abrahamem, kard. Stanisław Dziwisz w czasie homilii podkreślał wierność Boga wobec każdego człowieka. - On zawsze czuwa nad nami, kocha nas, pragnie naszego dobra i w tym pragnieniu nie zniechęcą Go nasze niewierności i grzechy – mówił kardynał i podkreślał, że warto o tym pamiętać również w tym trudnym czasie, jaki przeżywamy. - Niech to doświadczenie umocni w nas świadomość, że nasz los jest w ręku Boga, dlatego powinien On być w centrum wszystkich naszych spraw osobistych, rodzinnych i społecznych - mówił.

Wypełnieniem Bożej obietnicy danej Abrahamowi jest Jezus Chrystus, który przez swoje śmierć i zmartwychwstanie wyprowadza nas z krainy śmierci do życia. - Przyjmując Jezusa Chrystusa, podążając za Nim, kierując się w życiu Jego Ewangelią miłości, wkraczamy na drogę, która prowadzi nas do życia. Na tej drodze, podobnie jak na drodze, którą kroczył Chrystus, czeka nas cierpienie i trud, czeka nas krzyż i śmierć, ale dzięki Jego zwycięstwu nad złem i śmiercią i dzięki Jego zmartwychwstaniu, nasza droga nie kończy się w grobie, nie rozpływa się w nicości, ale prowadzi nas do Bożego i ostatecznego królestwa życia. Oto niezmienna Dobra Nowina, której nie podważy żadne nieszczęście, żadna epidemia – mówił kard. Dziwisz.

Kardynał zwrócił uwagę, że w trudnym czasie zagrożenia i niepewności szukamy zrozumienia tego, co przeżywamy i szukamy nadziei. - Jako uczennice i uczniowie Jezusa, w Nim samym pokładamy ostateczną nadzieję. On nas przeprowadzi przez ciemną dolinę, w jakiej znalazł się świat. On jest najważniejszym Nauczycielem. On jest Przewodnikiem. On jest Boskim Lekarzem i w Jego ranach nasze uzdrowienie – mówił metropolita senior podkreślając, że Jezus pomaga nam również przez posługę wszystkich pełniących dziś służbę w społeczeństwie.

Były papieski sekretarz zauważył, że programowe słowa pontyfikatu św. Jana Pawła II: „Nie lękajcie się!” – nabierają dziś nowego znaczenia w obliczu zagrożenia, przed jakim stanął świat. - Sam lęk nam nie pomoże. Pomoże nam nadzieja złożona w Bogu. Pomoże nam spokój serca, które zaufało miłosiernemu Bogu. Pomoże nam osobista i zbiorowa solidarność ze wszystkimi, niezależnie od podziałów, które nas tak bardzo oddaliły i oddalają od siebie w dzisiejszej Polsce – mówił były papieski sekretarz zachęcając do brania przykładu z Jana Pawła II. - On wszystkich szanował, nikogo nie poniżał, z nikim nie walczył, o nikim źle nie mówił. Czy stać nas na taką samą, dalekowzroczną postawę? – pytał kardynał.

Metropolita senior wspomniał także wydarzenia z 2 kwietnia 2005 r. - Gdy piętnaście lat temu Jan Paweł II oddał ducha Bogu, otaczając jego łoże płakaliśmy, płakali lekarze, płakały siostry, ale równocześnie ze łzami w oczach wyśpiewaliśmy Te Deum laudamus – „Ciebie, Boże, chwalimy”. Dziękowaliśmy i nadal dziękujemy Bogu za tego niezłomnego świadka wiary. Dziękowaliśmy i nadal dziękujemy za tego mądrego pasterza Kościoła i duchowego przywódcę współczesnego świata, który wprowadził nas w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa. Dziękowaliśmy i nadal dziękujemy za Świętego, do którego z ufną modlitwą zwracają się dziś rzesze chrześcijan na całym świecie, prosząc o jego orędownictwo w niebie. Dziś czynimy to tym bardziej ufnie, tym bardziej usilnie – mówił kard. Dziwisz kończąc wezwaniami „Święty Janie Pawle II – wspieraj nas. Święty Janie Pawle II – módl się za nami!”.

Oceń treść:
Źródło:
;