Pod oknem
Kard. Stanisław Dziwisz w Wielkanoc: Świat potrzebuje świadectwa wiary chrześcijańskiego życia
– Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego przypomina nam, kim naprawdę jesteśmy i jaka czeka nas ostateczna przyszłość – mówił kard. Stanisław Dziwisz w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego w Sanktuarium św. Jana Pawła II.
W homilii kardynał przypomniał wydarzenia wielkanocnego poranka: odsunięty kamień, pusty grób, porzucone chusty. Zauważył, że św. Jan jako pierwszy zrozumiał, że Chrystus zmartwychwstał. – Dzisiaj dziękujemy świętemu Janowi za świadectwo wiary. Dziękujemy za świadectwo wiary Kościołowi, dzięki któremu również do nas dotarła prawda o zmartwychwstaniu Jezusa, które odmieniło raz na zawsze historię świata oraz los każdego z nas – powiedział. – Od dwóch tysięcy lat świat żyje prawdą tego, co wydarzyło się podczas Nocy, którą my, uczniowie Zmartwychwstałego, nazywamy Wielką. To była i jest najważniejsza treść Dobrej Nowiny o Bogu kochającym świat do tego stopnia, że dał swojego Syna, który przyszedł na ziemię, stał się jednym z nas – żył jak człowiek, kochał jak człowiek, cierpiał i umierał jak człowiek, aby przeprowadzić nas przez próg śmierci i wprowadził w Bożą przestrzeń niekończącego się życia – podkreślił.
Metropolita krakowski senior zaznaczył, że apostołowie niestrudzenie głosili światu prawdę o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, ożywiając tym samym wiarę i nadzieję słuchaczy. – Chodzi o to, byśmy zanurzeni w naszych codziennych troskach i obowiązkach, radościach i smutkach, nie zapominali, dokąd zmierzamy, jaki przed nami otwiera się horyzont – na miarę naszej godności i powołania jako dzieci Bożych. Widzimy więc, że uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego przypomina nam, kim naprawdę jesteśmy i jaka czeka nas ostateczna przyszłość – mówił.
Kardynał przypomniał, że Jan Paweł II był wiernym uczniem Zmartwychwstałego. – Inspirując się postawą, miłością i służbą patrona Sanktuarium, w którym jako wspólnota przeżywamy dziś radość ze zmartwychwstania Pana, zastanówmy się nad tym, jakie my możemy dawać świadectwo Chrystusowi w konkretnych okolicznościach naszego życia osobistego, rodzinnego, zawodowego i społecznego – wskazał i dodał, że świat potrzebuje świadectwa wspólnoty Kościoła.
Kończąc homilię, kardynał życzył zebranym, by prawda o zwycięstwie Jezusa nad złem i śmiercią opromieniała wnosiła w ich życie codzienność chrześcijański optymizm. – Niech Zmartwychwstały będzie zawsze obecny waszych rodzinach, niech umacnia waszą małżeńską miłość, niech pomaga wam w rodzicielskich trudach wychowywania dzieci, w wypełnianiu zawodowych powinności. Niech Zmartwychwstały swoją kojącą obecnością towarzyszy osobom samotnym starszym, zmagającym się z dolegliwościami i chorobami. Niech On ociera łzy smutku po stracie najbliższych – mówił.