Wieczorem w konkatedrze w Castellammare di Stabia kard. Dziwisz przewodniczył Mszy św. W homilii przypomniał ogromny entuzjazm, z jakim przyjmowano tam papieża. Podziękował Włochom za miłość, jaką okazywali Janowi Pawłowi II „za jego życia, a także po jego błogosławionej śmierci”.

Zaznaczył, że w program całego jego długiego pontyfikatu zawarty był w krótkich słowach: „Nie lękajcie się!”. Szukając sekretu „nieprzeciętnego dynamizmu apostolskiego Jana Pawła II” wskazał, że „centrum jego tożsamości stanowił Jezus Chrystus”, z którym „związał swoje plany i nadzieje, i to na zawsze”. Był też człowiekiem modlitwy. – W Krakowie spędzał wiele godzin w kaplicy, gdzie się modlił, czytał i pisał swoje książki, artykuły, przemówienia i homilie. W tym wypadku zacierała się granica między modlitwą i pracą, a swoją refleksją ubogacał następnie Kościół. Taki styl przyniósł ze sobą do Watykanu – przypomniał jego długoletni sekretarz.

Wskazał, że Jan Paweł II „zostawił nam wielkie dziedzictwo wiary i nauczania w postaci encyklik, listów i adhortacji apostolskich, katechez, przemówień i homilii”. - Na ostatnim etapie swojego pracowitego życia zostawił nam przejmującą katechezę o cierpieniu i umieraniu. Znosił mężnie choroby i słabości i odchodził do domu Ojca z wiarą i nadzieją. Po jego śmierci okazało się, że do ludu Bożego najbardziej przemówiła jego świętość. Był naprawdę człowiekiem Bożym. Żył z Bogiem i dla Boga – podkreślił metropolita krakowski.

Bł. Jan Paweł II odwiedził Castellammare di Stabia 19 marca 1992 r. Spotkał się tam z robotnikami miejscowej stoczni i odprawił Mszę św. w uroczystość św. Józefa.