Imieniny: Flory, Emmy, Chryzogona

Wydarzenia: Katarzynki

Świat

Katastrofalna sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie i apele o pomoc

aleppo fot. SWM "Młodzi Światu"

Jako absolutnie tragiczną, wręcz katastrofalną określił abp Pierbattista Pizzaballa sytuację chrześcijan w Syrii, Iraku i Egipcie. Podkreślił, że na tych ziemiach stanowiących kolebkę naszej cywilizacji błędne koło przemocy wydaje się nie mieć końca, odbierając tamtejszym mieszkańcom wszelką nadzieję. Administrator apostolski łacińskiego patriarchatu Jerozolimy mówił o tym w czasie przedświątecznego spotkania z dziennikarzami.

 

Abp Pizzaballa zarzucił wspólnocie międzynarodowej bezczynność wobec różnych konfliktów na Bliskim Wschodzie. „Ludzie są już zmęczeni pustymi sloganami i brakiem jakichkolwiek wyników z rozmów” – stwierdził podkreślając, że kończący się rok był bardzo trudny i wymagający dla całego regionu bliskowschodniego. Wskazał zarazem, że opinia publiczna zdaje się być już przyzwyczajona do dramatycznych doniesień napływających do nas chociażby z Aleppo.

„Syria i Irak są totalnie zniszczone, jednak także w Ziemi Świętej coraz mocniej dochodzą do głosu ekstremizm i fundamentalizm, które umacniają się na całym świecie” – mówił franciszkanin. Wskazał jednocześnie, że przywódcy światowi wydają się nie mieć żadnego rozwiązania dla istniejących napięć. Na szczeblu politycznym w konflikcie izraelsko-palestyńskim panuje zastój, brakuje gotowości do dialogu i działań na rzecz sprawiedliwego pokoju i bezpieczeństwa. „Nasza przyszłość wydaje się mglista i brakuje nam wizji” – powiedział abp Pizzaballa. Dlatego też, jak podkreślił, trzeba się tym mocniej wsłuchać w głos i nauczanie Papieża Franciszka.

 

Na Boże Narodzenie żadnych obchodów prócz Mszy w Jordanii

„Po okrutnym zamachu terrorystycznym w Al-Karak, który spowodował tak wiele cierpienia w całej Jordanii, Kościół katolicki podjął decyzję o odwołaniu świątecznych obchodów związanych z uroczystością Bożego Narodzenia” – zapowiedział abp Maroun Lahham. W wypowiedzi dla agencji Fides wikariusz jordańskiej części łacińskiego patriarchatu Jerozolimy dodał, że będzie się jedynie odprawiać Msze, jednak bez żadnych innych oznak świętowania wcześniej czy później, aby w ten sposób dać znak żałoby i solidarności z ludźmi dotkniętymi wczorajszym atakiem terrorystycznym. Komunikat taki biskupi przekazali wszystkim katolickim wspólnotom i parafiom Królestwa Jordanii.

Przypomnijmy, że wczoraj w Al-Karak, mieście oddalonym o 120 km na południe od stołecznego Ammanu, w zamachu terrorystycznym zginęło 10 osób: 9 Jordańczyków, w tym 7 z sił porządkowych i dwóch cywilów oraz turystka z Kanady.

 

Apel kard. Tagle na Boże Narodzenie

„Wydaje się, że w Syrii jest ciągła zima, ale nigdy Święta” – stwierdził kard. Luis Antonio Tagle. Przewodniczący Caritas Internationalis wydał specjalne przesłanie, w którym przedstawił trudną sytuację mieszkańców tego bliskowschodniego kraju. „Miliony pozostają bez domów. Nawet tym, którzy mają dach nad głową, brakuje dostępu do ogrzewania i  elektryczności” – przypomniał hierarcha. Dodał, że nawet w działających jeszcze szkołach dzieci muszą siedzieć okryte ciepłymi kocami ze względu na brak paliwa do ogrzewania piecami.

Kard. Tagle zaznaczył, że Caritas Internationalis stara się pomagać wszystkim. „Myślimy o biednych, o starszych i najmłodszych stłoczonych po 10 w jednym  pokoju, o tych, którzy żyją na ulicy czy pod ciągłymi bombardowaniami, o tych w drodze, uciekających z własnych domów dla bezpieczeństwa” – wskazał w świątecznym przesłaniu przewodniczący tej organizacji charytatywnej. Wyraził równocześnie ogromne uznanie dla jej wolontariuszy i współpracowników pozostających cały czas w Syrii, gdyż bez nich żadna pomoc nie byłaby możliwa. Na koniec filipiński purpurat podkreślił, że nadal ma się tam nadzieję na pokój. „Wojna stanowi dla tego kraju najbardziej ponurą zimę, ale wiemy, że po zimie przychodzi wiosna” – napisał przewodniczący Caritas Internationalis.

Oceń treść:
Źródło:
;