Niektóre z pań do Piekar przyszły pieszo, inne przyjechały różnymi środkami transportu: samochodami, autokarami, ale także i na rowerach. Tak jak kobiety w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach-Murckach. - Ja już nie pamiętam, jak to było... Ktoś rzucił chyba hasło: „Możemy na rowerach pojechać jako grupa” i jest super! - mówi jedna z pątniczek. - Wyciszenie, piękny śpiew, ale też po drodze upał, ulewa w zależności od dnia. Myślę, że bardzo dobre wydarzenie - dodaje kolejna z pań.

Na wzgórzu kalwaryjskim pątniczki przybyłe z różnych zakątków archidiecezji katowickiej, ale i spoza niej, przywitał abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki zwrócił uwagę na to, jak ważna w dzisiejszym świecie jest ekologia.

- Niech matki zwrócą się ku matce ziemi, otaczając troską naturę i wychowując do szacunku dla stworzenia poprzez konkretne zachowania: szanowanie żywności, ograniczenie używania plastiku, oszczędzanie wody, czy segregowanie śmieci - mówił abp Wiktor Skworc. Zachęcił też śląskie kobiety do umiarkowania i oszczędności. Poruszył także sprawę zagrożenia niedziel wolnych od handlu oraz ochrony najmłodszych przed przestępstwami i nadużyciami.

Mszy na kalwaryjskim wzgórzu przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Z kolei homilię do pątniczek wygłosił bp opolski Andrzej Czaja, który wzywał m. in. do odwagi w wyznawaniu wiary.

- Drogie żony, matki, córki śląskiej ziemi! Bądźcie jak stabilne dzwonnice z katedry Notre-Dame i umacniajcie wiarę na naszej ziemi - apelował bp Czaja.

Tradycja pielgrzymowania do Piekar Śląskich sięga okresu międzywojennego. To właśnie kobiety jako pierwsze pielgrzymowały do Matki Bożej.