Imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Maksyma

Wydarzenia:

Pod oknem

 fot. Łukasz Kaczyński Koncert "Memento Vitae" na Rakowicach.

W uroczystość Wszystkich Świętych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie odbył się wyjątkowy koncert. Wydarzenie „Memento Vitae – koncert bez bisów i oklasków” stało się dla publiczności zachętą do refleksji nad własnym życiem.

Waldemar Domański z Biblioteki Polskiej Piosenki, która zorganizowała wydarzenie we współpracy z Zarządem Cmentarzy Komunalnych w Krakowie, zaznaczył, że miało ono dwa główne cele. Po pierwsze wskazać różnice w przeżywaniu 1 i 2 listopada: "Pierwszy dzień listopada ma być radosny. Poprzedni ustrój komunistyczny chciał jednak sprawić, żeby to był tylko czas odwiedzin grobów. Tymczasem właśnie dziś człowiek ma w swojej świadomości zetknąć się z tym, że święci istnieją i rzeczywiście wstawiają się za nami" - tłumaczył.

Dodał, że drugim przesłaniem koncertu była niezwykła pochwała życia. Aby krakowianie i przyjezdni mogli bardziej pochylić się nad swoją codziennością, organizatorzy wydarzenia przygotowali specjalną księgę, w której każdy mógł wpisać swoje zamiary i plany bądź kogoś przeprosić lub za coś komuś podziękować.

"O obietnicach często się zapomina. Chcemy by ta książka stała się swego rodzaju depozytem pamięci. Aby taki zapis był mocnym bodźcem do realizacji tych deklaracji w przyszłości" - opisał Domański.

To właśnie Waldemar Domański wcielił się w rolę narratora koncertu i odczytywał rozważania łączące poszczególne utwory i nawiązujące do charakteru dnia. Jako artyści wystąpili Karolina Leszko, Grażyna Łobaszewska, Mirosław Czyżykiewicz i Marcin Jajkiewicz, którym towarzyszył zespół instrumentalny.

Publiczność usłyszała m.in. "Czas nas uczy pogody", "Do Ciebie, Mamo" czy "Modlitwę". "To niezwykłe połączenie słów i muzyki było bardzo dobrze stonowane i dobrane. Myślałam sobie na początku, że muzyka na cmentarzu to nie do końca dobry pomysł. Myliłam się - to było wyjątkowo radosne i refleksyjne zakończenie tego dnia" - powiedziała pani Maria.

Jak zauważył Waldemar Domański koncert z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. "To już jego trzecia edycja i myślę, że wpisał się on w tradycję krakowską. To, co bardzo cieszy to fakt, że ze sceny widzimy jak często ludzie przychodzą na to wydarzenie osobno, a wracają z niego razem. Muzyka łączy zerwane relacje - nie da się tego tutaj nie zauważyć" - podsumował.

Oceń treść:
Źródło:
;