Skarby Kościoła
Kościół Świętej Trójcy najpiękniejszą światynią Krakowa
Tak zdecydowali użytkownicy serwisu krakow.naszemiasto.pl. W internetowym plebiscycie parafia bonifratrów zostawiła daleko w tyle tak znane kościoły, jak choćby katedra na Wawelu czy bazylika Mariacka
Kościół przy ul. Krakowskiej wybrano spośród 123 świątyń, głosowało na niego 1786 osób, tuż za nim z wynikiem 900 głosów uplasował się kościół św. Grzegorza Wielkiego w Ruszczy, na najniższym stopniu podium znalazła się natomiast parafia Serca Jezusowego krakowskich jezuitów na którą głosowało 742 respondentów. Satysfakcja z wygranej jest więc podwójna - mówią bonifratrzy.
- Na jakimś etapie zorientowaliśmy się, że oddano sporo głosów, co nas oczywiście bardzo uradowało. Widać, że ludzie po prostu się tu dobrze czują - uśmiecha się przeor konwentu bonifratrów brat Ambroży Maria Pieczkiewicz.
Z racji sąsiedztwa szpitala bonifratrów zabytkową świątynię nawiedzają szczególnie osoby chore i cierpiące, choć nie tylko. Na frekwencję bracia więc nigdy nie narzekają, sporo osób przychodzi zwłaszcza na czwartkową Adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście niedzielne Msze święte.
- Nie jesteśmy kościołem parafialnym, a rektorskim ale stale obserwujemy nowe twarze. Są też jednak osoby związane z nami od wielu lat, które właśnie do nas przyjeżdżają specjalnie z drugiego końca miasta - dodaje zakonnik.
Budowę kościoła w roku 1741 rozpoczęli trynitarze dzięki finansowemu wsparciu Heleny z Potockich Morsztynowej, wojewodziny inflanckiej. Kamień węgielny poświęcił biskup krakowski, kardynał Jan Aleksander Lipski. Wkrótce prace przerwano z powodu braku funduszy, wznowiono w 1751 r. dzięki darowiźnie a nową świątynię konsekrował biskup Franciszek Potkański, sufragan krakowski w roku 1758. Po kasacie zakonu przez Austriaków w 1796 kościół zamieniono na magazyn wojskowy. W 1812 na mocy dekretu księcia warszawskiego Fryderyka Augusta świątynię przejęli bonifratrzy - przeniesieni tutaj z likwidowanego kościoła św. Urszuli na Starym Mieście.
Świątynia, zbudowana w stylu późnego baroku, to prawdziwa perełka, posiada jedną z najpiękniejszych w Polsce fasad autorstwa Franciszka Placidiego. W neobarokowym ołtarzu głównym znajduje się cudami słynąca figura Jezusa, poświęcona przez papieża Klemensa XIII. Obecny ołtarz główny w 1940 konsekrował biskup krakowski Stanisław Rospond. Na sklepieniu nawy znajduje się iluzjonistyczna polichromia autorstwa Józefa Piltza z Moraw, nawiązująca do historii trynitarzy - Najświętsza Maria Panna w otoczeniu aniołów i scena wykupu więźniów z niewoli przez św. Jana z Mathy, założyciela Zakonu Trynitarzy.
Kościół znajduję się tuż nad Wisłą na granicy Kazimierza i Podgórza, lokalizację ma więc wymarzoną, dla organizatorów konkursu jej wybór jest jednak sporą niespodzianką.
- Co roku wygrywa inna świątynia, ale z tego się cieszymy, bo widać, że krakowianie mają różne gusta. Niestety zainteresowanie konkursem nam wyraźnie spadło, w ubiegłym roku na zwycięską parafię głosowało ponad 30 tys. głosów, różnica jest więc widoczna. Chyba musimy się zastanowić nad zmianą formuły konkursu - zastanawia się Magda Kowalczyk z portalu naszemiasto.pl.
Czyżby krakowianie mniej interesowali się swoimi kościołami? Niekoniecznie - odpowiada Magda Kowalczyk. Po prostu internauci wolą quizy i konkursy z nagrodami, nie każdy wierny ma też dostęp do internetu, niektórzy też kościoły zmieniają, nie bez powodu przecież Kraków zwany jest drugim Rzymem. Bonifratrzy nie zasypiają jednak gruszek w popiele.
- W kwietniu będzie można zwiedzać kościół ze specjalnym audioprzewodnikiem w językach polskim i angielskim, natomiast w przyszłym roku mamy zamiar otworzyć przyklasztorne muzeum, co na pewno będzie sporą atrakcją - przekonują zakonnicy.