Świat
Kościół zaangażowany w przezwyciężenie impasu w Katalonii
Hiszpania nadal znajduje się w impasie po niedzielnym referendum w sprawie niepodległości Katalonii. Wczoraj wieczorem szef separatystycznych władz Carles Puigdemont zapowiedział, że na poniedziałek została zwołana specjalna sesja katalońskiego parlamentu, podczas której może dojść do ogłoszenia niepodległości Katalonii. W kraju trwa modlitwa o pokój i jedność.
Gwałtowny spadek hiszpańskiej giełdy, wycofywanie kapitału z katalońskich banków, pierwsze ucieczki firm z Barcelony to niektóre efekty niedzielnego referendum. Z kolei w Katalonii trwają protesty radykałów, doskonale koordynowane, przeciwko obecności policji państwowej, która w kilku miejscowościach została wyrzucona z hoteli. Separatyści krytykują rząd i króla, a także zapowiadają, że będą dążyli do celu. Być może już w poniedziałek nastąpi ogłoszenie niepodległości Katalonii przez jej parlament.
Tymczasem opaci najważniejszych klasztorów w Katalonii, m. in. Montserrat i Poblet, w specjalnym komunikacie apelują do polityków, “aby szukali rozwiązań i nie pozwolili na pogłębianie się problemu przez użycie siły czy maksymalistyczne postawy”. W historycznym dokumencie zakonnicy wspólnie domagają się “dialogu szczerego i pokojowego”.
Coraz więcej biskupów publicznie staje w obronie jedności kraju, a przeciwko “separatyzmowi fanatycznemu i pełnemu przemocy”. Wyrażają też poparcie dla króla, który w nadzwyczajnym wystąpieniu do narodu skrytykował “niedopuszczalny brak lojalności” władz Katalonii oraz działania bezprawne i niezgodne z konstytucją. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy spotkał się prywatnie z kardynałami Osoro z Madrytu i Omellą z Barcelony. Episkopat także włączył się w szukanie porozumienia z władzami Katalonii i wyjścia z zaistniałej sytuacji.
Trudno jednak zapomnieć obraz biskupa z Solsony, który wziął udział w niedzielnym głosowaniu czy też liczenie głosów podczas mszy.