Pod oknem
Kraków podziękował św. Józefowi
W poniedziałek 11 maja w kościele krakowskich karmelitów bosych odbyła się uroczysta Eucharystia z okazji 300-nej rocznicy ogłoszenia św. Józefa patronem miasta. Przewodniczył jej kard. Stanisław Dziwisz, pod obrazem opiekuna Świętej Rodziny odsłonięto też pamiątkowe tablice - ufundowane przez krakowskich radnych.
W swojej homilii metropolita krakowski przypomniał, że czasy w którym królewskie miasto oddało się pod opiekę św. Józefowi były naprawdę tragiczne: pożar na Wawelu, oblężenie przez Szwedów i Moskali, nieurodzaj a w końcu epidemia tyfusu. Jak dodał, nie dziwi więc fakt, że pod Wawelem zewsząd szukano ratunku, a po pomoc rada miasta zwróciła się właśnie do oblubieńca Maryi. Jak się okazało była to pomoc skuteczna.
- Po 300 latach Kraków wyraża wdzięczność swojemu patronowi za skuteczną pomoc i opiekę. W tym czasie przeżyliśmy w naszej Ojczyźnie i w naszym mieście wiele trudnych chwil, ale sprawdziły się słowa psamlisty: Pan da siłę swojemu ludowi, Pan da swemu ludowi błogosławieństwo pokoju - mówił kard. Dziwisz.
Jak dodał purpurat, krakowski jubileusz wpisuje się w szerszy nurt cheścijańskiej pobożności i nabożeństwa do św. Józefa. Początek dała mu św. Teresa z Avila, która wielokrotnie podkreślała jak wielkich łask doznała za przyczyną tego chwalebnego świętego. Hierarcha przypomniał również, że właśnie do św. Józefa uciekali się polscy księża ocaleni z hitlerowskiego obozu zagłady w Dachau. - Imię Józefa oznacza "Bóg przydaje, mnoży dobro", można powiedzieć, że w obecności żywiciela Syna Bożego wszystko się mnoży. Specjalnością św. Józefa jest pomnażanie świętości. Wszelkie dobro domaga się pomnożenia, taka jest natura dobra, takie jest prawo życia - tłumaczył metropolita.
Opiece św. Józefa kard. Dziwisz zawierzył całe miasto oraz przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w roku 2016. - Chroń nasze miasto przed tym co zatruwa i zabija ducha, niewinność serc, budź w naszych sercach ofiarność, a w umysłach zasiewaj mądrość. Niech Kraków promieniuje swoją wielowiekową kulturą, niech dzieli się z innymi swoim dziedzictwem ducha, miłosierdzia i świętości - modlił się purpurat.
Zdaniem kard. Dziwisza, w obrazie św. Józefa w kościele krakowskich karmelitów opiekun Świętej Rodziny jawi się jako pośrednik życia, staje się jego zwiastunem i świadkiem. Dziś, gdy często doświadczamy w świecie siły zła, nienawiści, grzechu i śmierci podobnie jak 300 lat temu potrzebujemy więc jego opieki.
Na zakończenie Eucharystii przed obrazem św. Józefa odsłonięto pamiątkowe tablice, dziękczynne wotum ufundowane przez krakowskich radnych. Pod pomnikiem patrona Krakowa rajcy złożyli też okolicznościowy wieniec. - Te 300 lat to był okres różny ale zawsze Kraków szedł do przodu, stał się wielką, wspaniałą metropolią europejską. Stąd szły nasze ruchy niepodległościowe, stąd też kard. Karol Wojtyła szedł do Watykanu, więc myślę, że mamy za co dziękować. Oczywiście prosimy o błogosławieństwo na kolejne lata - podkreślał Przewodniczący Rady Miasta Bogusław Kośmider.
Opiece św. Józefa Rada Miasta Krakowa zawierzyła królewski gród już w roku 1714. Wybór musiał jednak najpierw zatwierdzić papież Klemens XI. Uroczyste ogłoszenie patronatu pod Wawelem odbyło się 11 maja 1715 r. Obraz niesiono w procesji wokół Rynku pod przewodnictwem biskupa Łubieńskiego, przy dźwiękach dzwonów i huku armat.