Studenci gromadzący się przed kolegiatą św. Anny, gdzie rozpoczęło się nabożeństwo, podkreślali, że ta Droga Krzyżowa jest wyjątkową przestrzenią pogłębiania wiary. "Uczestnicząc z Chrystusem w Jego męce na ulicach miasta możemy dać mocne świadectwo swojej wiary, a tym samym zachęcić do poznania Boga tych, którzy są od niego daleko" - powiedziała Karolina z DA „Na Skałce".

"Dla mnie to czas na odnalezienie prawdziwego sensu życia w Chrystusie, który jest umęczony. Zwłaszcza w tym roku temat nabożeństwa ukazuje nam, że Jego światło daje szansę na piękne i szczęśliwe życie, obojętnie jakich ciemności codziennego życia doświadczamy" - dodała z kolei Asia z DA "Patmos".

Rozważania Drogi Krzyżowej z udziałem żaków przygotował ks. Dariusz Talik, diecezjalny duszpasterz akademicki. Prowadziły one studentów przez różnego rodzaju ciemności ludzkiego życia i ukazywały jakie wskazówki zostawił swoim wiernym Chrystus.

W rozważaniach mówiono m.in. o konieczności otwarcia się na drugiego człowieka, pełnej miłości obecności Chrystusa przy tych, którzy są prześladowani na całym świecie, wielkiej potędze przyjaźni czy sile łez mogących kruszyć nawet najtwardsze serca.

"O Chryste, nieznane światło przebija ciemności, gdy jesteś przybijany do krzyża. Wiedziałeś, że za moje grzechy będziesz przybijany do krzyża i nawet w tym momencie nie odwracasz głowy. Nie wstydzisz się mnie, choć cierpisz. Przyznajesz się do mnie nawet wtedy, gdy za to jesteś przybijany do krzyża" – brzmiał jeden z odczytanych fragmentów rozważań.

W Drodze Krzyżowej wiodącej od ul. św. Anny, poprzez ulicę Grodzką i Franciszkańską, pod Okno Papieskie w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, studentom przewodniczył abp Marek Jędraszewski. Zwracając się do młodych ludzi podkreślił, że w odprawionym nabożeństwie kroczyli wsłuchując się w głosy miasta i świata, które często są spowite ciemnościami.

"Ale jednocześnie daliśmy się prowadzić światłu łaski i Ducha Świętego, w którym ciemności ustępują, a my widzimy ostatecznie zwycięskiego Chrystusa" – dodał metropolita krakowski. Odnosząc się do przeżywanej 12. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II przypomniał, jak tuż przed śmiercią nie mógł on już uczestniczyć w Drodze Krzyżowej.

"Widzieliśmy jednak jak wtulał się w krzyż Jezusa Chrystusa w kaplicy Pałacu Apostolskiego. Wtedy, kiedy nie można się już poruszać, można jak się okazuje być szczególnie blisko krzyża" - zwrócił uwagę.

Wyjaśnił również znak sypania płatków róż na miejscach, gdzie stawiano niesiony krzyż oraz obecność przy krzyżu osób z białymi różami. "Te kwiaty wyrażają naszą miłość do krzyża - zwłaszcza teraz, kiedy tak często jest on znieważany, profanowany i deptany. Krzyż potrzebuje naszej miłości" - powiedział abp Jędraszewski, a na zakończenie udzielił uczestnikom nabożeństwa pasterskiego błogosławieństwa.