Pod oknem
Ks. Jacek Moskal w Łagiewnikach: Pełnia Bożej miłości wyraża się w miłosierdziu
- Do czego jest zdolny Bóg w imię miłości do człowieka? Do pełni tej miłości, wyrażonej w miłosierdziu. Do czego jest zdolny człowiek w imię tej miłości, gdy uznał własną słabość? – Człowiek staje się wtedy zdolny do miłości i miłosierdzia na Bożą miarę - mówił wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, ks. Jacek Moskal w Niedzielę Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach.
Na początku kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia powitał ks. Zbigniew Bielas powitał ks. Jacka Moskala, a także wszystkich zebranych czcicieli Bożego Miłosierdzia. – Niech nasza modlitwa o miłosierdzie dla nas i całego świata będzie umocnieniem i napełni nasze serca nadzieją oraz pokojem – mówił.
– Do czego zdolny jest Bóg w imię miłości do człowieka? Do czego zdolny jest Bóg w imię miłości do mnie i do ciebie? – zapytał na początku homilii ks. Jacek Moskal i odpowiedział, że do miłosierdzia. – Bóg zdolny do takiej miłości. Bóg będący taką miłością, kochającą do końca, do oddania samego siebie. Do takiej miłości zdolny jest Bóg – podkreślił.
Przypomniał, że Niedziela Miłosierdzia kończy Oktawę Wielkanocną, w której wierni wpatrują się w Zmartwychwstałego Chrystusa. Dodał, że to na krzyżu Bóg udowodnił swą miłość. – Dziś wpatrujemy się w tej Oktawie w kolejny wymiar tej tajemnicy miłości, że ona jest mocniejsza niż śmierć. Że ona jest nieodwołalna, że kochając aż tak, kocha tak już na zawsze, na przepadłe. Nigdy z tej miłości swojej do mnie, do ciebie nie zrezygnuje. Żaden z moich grzechów, żaden z twoich grzechów nie ma mocy sprawczej, by ta miłość odeszła. Kocha od zawsze, na zawsze taką miłością, do której jest zdolny, którą jest On sam – zauważył.
Wicerektor stwierdził, że Jezus tego dnia staje przed każdym z pytaniem „Co zrobisz z moją miłością?”. Przyznał, że ludzie chcieliby potwierdzenia i dowodu tej miłości, ale Bóg nie może już nic więcej dać, nie może ofiarować nic ponad to, czego już dokonał. – On naprawdę zrobił wszystko, by udowodnić, by przekonać i może już tylko czekać. I czeka tu w Łagiewnikach, czeka w każdym konfesjonale na całym świecie. Czeka wszędzie tam, gdzie sprawowana jest Eucharystia, czeka w Słowie Bożym, czeka w każdej godzinie życia człowieka na odpowiedź. Na to, czy człowiek pozwoli Mu się kochać, czy tę miłość przyjmie, czy tej miłości pozwoli się prowadzić i przemieniać – zauważył celebrans i dodał, że Bóg zawsze przebaczy bo jest miłosierny. – Bóg potrzebuje mej zgody na to, by mógł kochać – wskazał i przyznał, że nawrócenie jest procesem trudnym, ale uszczęśliwiającym.
– Do czego jest zdolny Bóg w imię miłości do człowieka? Do pełni tej miłości, wyrażonej w miłosierdziu. Do czego jest zdolny człowiek w imię tej miłości, gdy uznał własną słabość? Człowiek staje się wtedy zdolny do miłości i miłosierdzia na Bożą miarę – zauważył ks. Jacek Moskal dodając, że pragnieniem Boga jest doprowadzić człowieka do miłości i przebaczania. Serce takiego człowieka przemienia świat i głosi mu miłosierdzie, także poprzez świadectwo życia. Świadectwo ludzi uzdrowionych przez miłość, znaleziono w jednym z obozów koncentracyjnych, a była nim modlitwa ofiar za oprawców. Ks. Jacek Moskal odczytał słowa tej modlitwy i powiedział, że to niezwykła miłość ludzka pozwala na takie rzeczy. – Dziękujemy dziś Panu za dar tej miłości, o której przypomina nam dzięki św. Siostrze Faustynie, dzięki Łagiewnikom, dzięki wszystkim prorokom miłosierdzia. Dziękujemy za przypomnienie że miłość Boga jest zdolna do takich rzeczy. Dajmy tej miłości w tej Eucharystii serce zdobyć – mówił i poprosił, by złożyć na ołtarzu swe zwątpienia, prosząc by Bóg to uzdrowił, uzdrawiając serca.
Na zakończenie Eucharystii kustosz sanktuarium, ks. Zbigniew Bielas podziękował wszystkim pielgrzymom i przedstawił program dalszych nabożeństw. Wyraził także wdzięczność ks. Jackowi Moskalowi za przewodniczenie Eucharystii i wygłoszenie do zebranych słowa oraz wszystkim, przyczyniającym się do organizacji Niedzieli Miłosierdzia. – Zapraszamy także na co dzień wszystkich do Bożego Miłosierdzia. Miłosierdzie jest źródłem nadziei – dodał.