W homilii ks. Paweł Baran przypomniał ewangeliczną scenę rozmnożenia chleba i ryb. Jezus zapytał Filipa, skąd wezmą chleb, ponieważ Bóg pragnie liczyć na konkretnych ludzi, sprawiając w nich wzrost wiary i odwagi. – Dzisiaj Kościół chce zwrócić naszą uwagę na Eucharystię. Na Boga, który daje nam samego siebie, ale który pozwala, byśmy sami siebie dawali. Byśmy Go w dawaniu bez końca naśladowali. Miarą tego dawania jest nic innego jak miłość. Miłość jest nieprzerwanie związana z darem z samego siebie, z poczuciem ofiary – mówił proboszcz.

Podkreślił, że tego uczy także św. Stanisław, o czym mówi także litania ku czci tego świętego. – Temat Eucharystii możemy powiązać ze św. Stanisławem, przywołując okoliczności jego męczeńskiej śmierci – zauważył ks. Paweł Baran i dodał, że biskup został zamordowany właśnie podczas sprawowania Eucharystii.

W jaki sposób doszło do kapłaństwa i biskupstwa św. Stanisława? Ks. Paweł Baran przywołał miejsca, w których studiował przyszły męczennik, a w których jako młody człowiek mógł się zetknąć z błędnymi prądami myślowymi. – Jest bardzo możliwe, że w czasie swoich studiów młody Stanisław dostrzegał wysiłki, by doprecyzować nauczanie o Eucharystii – mówił kaznodzieja i przywołał fragment tekstu kard. Müllera, mówiący o Eucharystii. W dalszej części celebrans powiedział, że tego dnia nowenny, zgromadzeni modlą się w intencji powołań kapłańskich. – Módlmy się, by nigdy nie zabrakło wiernych szafarzy sakramentu Eucharystii, którzy codziennie biorąc do rąk prawdziwe ciało Chrystusa, ukochawszy je, będą całym swym życiem budować i umacnia mistyczne ciało Chrystusa, czyli Kościół – zakończył.

Przed błogosławieństwem ks. Paweł Baran podziękował zebranym duchownym oraz wiernym za obecność i zaprosił na kolejne dni nowenny.