Jan Paweł II na dziś
Ks. Wojtkun przy grobie św. Jana Pawła II: Papież modlił się pracując i pracował modląc się
Całe życie św. Jana Pawła II było błogosławieniem Pana. Na Jego ustach była wyłącznie chwała Boża i upominanie się o tę chwałę. Módl się i pracuj. Papież modlił się pracując i pracował modląc się - powiedział ks. Jarosław Wojtkun, proboszcz bazyliki św. Kazimierza w Radomiu, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.
Nawiązując do fragmentu Ewangelii z dnia według św. Mateusza ks. Jarosław Wojtkun podkreślił, że prezentuje ona „uczniów Jezusa jako ludzi targanych różnymi wątpliwościami wyrażonymi pytaniem: ‘Opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?’ (Mt 19, 27). Jezus obiecuje odpłatę, która nie mieści się w żadnych kalkulacjach ekonomicznych. ‘Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy’ (Mt 19, 29)”. Jak skomentowała te słowa św. Teresa z Ávili, są one przejawem wielkiej hojności Boga, który w tej hojności nie pozwoli się prześcignąć.
Przykładem postawy, o której mówi Jezus, jest patron dnia św. Benedykt, opat i patron Europy, który „odczytał Chrystusowe wezwanie do opuszczenia domu, braci, sióstr z całą dosłownością i z całą dosłownością doświadczył hojności Boga, który odpłaca stokrotnie”. Przejawem tego są „rozsiane po całym świecie klasztory benedyktyńskie, tysiące duchowych synów, córek, mnichów, mniszek, kierujących się regułą św. Benedykta”.
Św. Jan Paweł II - wzór modlitwy i pracy
Dewiza św. Benedykta nie jest tylko przesłaniem dla powołanych do życia zakonnego, ale drogą życia dla każdego z nas. Można ją rozpoznać poprzez wczytywanie się w życie świętych. Jak podkreślał św. Jan Paweł II najbardziej wymownym przesłaniem jest vita bonorum (życie dobrych), które staje się viva lectio (żywym czytaniem). „Właśnie w życiu świętych, ale także i w życiu naszego świętego Papieża, dotykamy niejako wyznania psalmisty z dzisiejszego psalmu: ‘Będę błogosławił Pana po wieczne czasy. Jego chwała będzie zawsze na moich ustach’ (por. Ps 34, 2)” - mówił ks. Wojtkun. „Nie jesteśmy w stanie ogarnąć całego nauczania Papieża na temat modlitwy, ale zawsze możemy podpatrzeć, jak się Papież modlił i przyswoić sobie tak jakby ukradkiem coś z tej ‘viva lectio’ - modlitwy św. Jana Pawła II” - dodał.
Świadkowie życia Papieża Polaka podkreślają, że modlitwa była jego naturą i codziennością. Nawet w czasie krótkiej podróży na audiencję pogrążony był w modlitwie. „Zdolność do modlitwy świadczy o niezwykłej godności człowieka. Jesteśmy zdolni do kontaktu z Bogiem, ale o tej godności stanowi także praca” - zaznaczył proboszcz bazyliki św. Kazimierza w Radomiu. Praca była dla św. Jana Pawła II przestrzenią do dokończenia Bożego dzieła stworzenia. Pisał: „’Praca’ Boga jest niejako przykładem dla człowieka. Jest on bowiem powołany nie tylko do tego, by mieszkać w świecie, ale by go ‘budować’, stając się w ten sposób ‘współpracownikiem’ Boga".
Dewiza zawarta w regule św. Benedykta opisywała kształt świętości polskiego Papieża. „Była wyrazem jego także głębokiej, żarliwej wiary” - podkreślił ks. Jarosław Wojtkun. Przypomniał, że w Radomiu pod koniec Mszy św. 4 czerwca 1991 roku św. Jan Paweł II wyznał, nawiązując do panującej wówczas wietrznej pogody, że wierzy w wiatr. Chodziło o wiatr Ducha Świętego, dzięki któremu Dobra Nowina z Wieczernika z dnia Pięćdziesiątnicy rozeszła się aż na krańce świata. Papież wyraził nadzieję, że słowa rzucane na polski wiatr również rozejdą się szeroko.
„Powiedzmy więc za psalmistą słowami kolejnych wersetów dzisiejszego psalmu. To miejsce przy św. Janie Pawle II nadaje im szczególną wyrazistość, jakby to on sam do nas przemawiał: ‘Wysławiajcie razem ze mną Pana. Wspólnie wywyższajmy Jego imię’ (por. Ps 34, 4)” - podsumował ks. Jarosław Wojtkun.
Jak w każdy czwartek, Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II zgromadziła wielu uczestników. W koncelebrze znalazło się 50 kapłanów. Podczas Eucharystii śpiewała schola z bazyliki św. Kazimierza w Radomiu.