Komentarze
Kustosz Ziemi Świętej: bez Boga pokój osiągnąć bardzo trudno
„Jeżeli ktoś myśli, że może zastąpić Boga, to osiągnięcie pokoju staje się bardzo trudne. Kto chce zastąpić Boga, sieje nienawiść, niezgodę, wojny i przemoc” – powiedział nowy franciszkański kustosz Ziemi Świętej. W wywiadzie dla włoskiej agencji SIR o. Francesco Patton mówił o swoim półrocznym doświadczeniu w pełnieniu tej funkcji.
Kustosz zwrócił w pierwszym rzędzie uwagę na sytuację milionów uchodźców będących ofiarami konfliktów. „Modlimy się o pokój w Syrii, tym zdewastowanym kraju – mówił o. Patton. – W Aleppo dzieci modlą się o pokój i tak samo dorośli. Mamy nadzieję, że pokój, o którym śpiewali aniołowie, stanie się na tej ziemi czymś konkretnym”.
Odnosząc się do sytuacji na całym terenie objętym posługą Kustodii Ziemi Świętej franciszkanin podkreślił, że wielu chrześcijan oczekuje tych świąt w szczególnym napięciu. Obawiają się bowiem, że na zawsze opuszczą swoje rdzenne ziemie. Z drugiej strony święta Bożego Narodzenia są dla chrześcijan różnych obrządków okazją do publicznego zamanifestowania swojej wiary. „To szansa dla naszej mniejszości religijnej, aby powiedzieć innym, że tutaj jesteśmy” – zauważył kustosz Ziemi Świętej.
Odniósł się także do kwestii izraelskiego muru, dzielącego ziemię, rodziny i społeczeństwa. Zachęcił, aby nie tylko patrzeć na mur, ale myśleć o tym, jak można go przezwyciężyć. Na nadchodzące święta o. Francesco Patton życzył, aby pokój zamieszkał w sercach wszystkich. Zwrócił się też z apelem do wielkich tego świata: „Pokój jest możliwy, jeżeli Bogu pozostawimy pierwsze miejsce”.