Pod oknem
Liturgia stacyjna w sanktuarium św. Jana Pawła II
- Wielki Post to przede wszystkim czas doświadczania tego, jak Bóg jest blisko nas - mówił dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej, ks. Paweł Gałuszka, w czasie liturgii stacyjnej w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie na Białych Morzach.
W homilii ks. Paweł Gałuszka stwierdził, że Jezus podąża do człowieka, który potrzebuje Jego uzdrowienia i miłości. Faryzeusze szukali wyłącznie sposobności, by zaprzeczyć miłości, którą niesie Chrystus. W Ewangelii opisano uzdrowienie człowieka, który przez 38 lat był niepełnosprawny. Jezus dał mu wolność wyboru i otworzył go na spotkanie, dzięki któremu chory odzyskał zdrowie, przede wszystkim w wymiarze duszy i pragnień.
Duszpasterz rodzin podkreślił, że człowiek potrzebuje w życiu działania Bożej łaski, miłości i obecności. Obraz wyschniętej ziemi, która pragnie wody dla swego rozwoju, mówi o każdym człowieku poszukującym Boga. – Czas Wielkiego Postu jest okresem wychodzenia na pustynię, ale także czasem, gdy odkrywamy w sobie pustynię. Pustynię braku miłości do drugiego człowieka, braku miłości do nas samych, braku miłości do Boga – wskazał i dodał, że sakrament chrztu świętego jest źródłem odnowienia dla całego wszechświata i każdego człowieka. Chrzest nie jest jednostkowym aktem, ale ciągłym dynamizmem. – Człowiek wierzący to ten, który jak zeschła ziemia pragnie wody życia: uzdrowienia, miłości, ostatecznie do swej realizacji pragnie Bożej obecności i działania – zaznaczył.
– Ile we mnie ofiarności, wrażliwości, bym umiał dzielić się przed wszystkim sobą? – pytał ks. Paweł Gałuszka. Stwierdził, że w dzisiejszych czasach rodziny są często podzielone, a małżonkowie żyją w związku jak samotne wyspy. Wskazał, że świętość należy postrzegać jako umiejętność dostrzeżenia potrzeb drugiego człowieka. Stwierdził, że faryzeusze byli wpatrzeni w siebie i mijali się z tym, co było związane z Bogiem. Przykazania czynili balastem, odwracając ich znaczenie. Wiara, która staje się dodatkiem w życiu niczego nie rozwiązuje i przybiera formę ideologii, moralizowania czy opinii. Człowiek zamknięty w opiniach nie odradza się, ponieważ nie ma w kim tego dokonać. Poprzez chrzest święty każdy wierzący jest powołanym by rodzić obfite owoce wiary.
Ks. Paweł Gałuszka powiedział, że coraz częściej można usłyszeć o aktach apostazji. Stwierdził, że wobec tego warto zadać osobie niewierzącej pytanie jak wygląda Bóg, w którego nie wierzy. – Większość ludzi odrzuca Boga, który jest ich wymysłem lub wyobrażeniem albo wymysłem czy wyobrażeniem kogoś innego – zauważył. Bezradny paralityk przedstawiony w Ewangelii wskazuje na doświadczenie niemocy w podążaniu za Bogiem. W każdym człowieku są trudności, których nie może rozwiązać sam. Dla ludzi wierzących istnieje jednak stale myśl o Bogu, który wychodzi do człowieka. – To jedno z najpiękniejszych doświadczeń wiary: świadomość Boga, który jest blisko. Czas Wielkiego Postu nie ma się koncentrować nad tym jak daleko od Niego jesteśmy, choć warto sobie czasem uświadomić naszą niewierność i grzech. Wielki Post to przede wszystkim czas doświadczania tego, jak Bóg jest blisko nas – podkreślił ks. Paweł Gałuszka. Na zakończenie stwierdził, że świadomość obecności Jezusa w życiu powinna być czymś, co rozbudza nadzieję.