Skarby Kościoła
Łzy Maryi
„Jakże mam nie płakać, kiedy na tym miejscu, gdzie niegdyś oddawano cześć memu Synowi, teraz orze się i sieje” – powiedziała Matka Boża, która objawiła się w 1608 roku w Szydłowie na Litwie.
Piotr Gedgaudas, miejscowy dworzanin w 1457 r. zbudował kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny oraz św. Bartłomieja. Już wtedy na uroczystości odpustowe przybywały do niego tłumy pielgrzymów. Niestety, wkrótce dała o sobie znać reformacja i w połowie XVI w. ludność w okolicach Szydłowa była już przeważnie wyznania kalwińskiego.
Miejsce wskazała Maryja
Katolicka świątynia została zamknięta, a z czasem poważnie zniszczona. Około 1569 r. ks. Jan Holubka, ostatni katolicki proboszcz, chcąc ocalić to, co wartościowe, złożył cenne przedmioty i dokumenty fundacyjne kościoła do żelaznej skrzyni i zakopał je w ziemi gdzieś niedaleko kościoła.
Po pewnym czasie katolicy rozpoczęli działania prawne zmierzające do odzyskania majątku Kościoła skonfiskowanego przez kalwinów. Sytuacja była jednak dość skomplikowana, gdyż nie udało się odnaleźć dokumentów, które poświadczałyby katolicką własność. Na szczęście zainterweniowała sama Matka Boża...
Pewnego dnia pastuszkowie z sąsiedniego miasteczka paśli bydło na kościelnej ziemi. Nagle zobaczyli stojącą na wielkim kamieniu młodą kobietę, która trzymała dziecko i płakała. Kobieta poleciła odnaleźć im pewną skrzynię. Jeden z pastuszków pobiegł do Szydłowa i opowiedział katechecie wyznania kalwińskiego o widzeniu. Ten wezwał nauczyciela Salomona i obydwaj zbliżyli się do wspomnianego kamienia. Oni także zobaczyli płaczącą młodą kobietę. „Dziewico, dlaczego płaczesz?” – zapytał katecheta. Ona odpowiadała: „Był czas, kiedy tu mój kochany Syn był uwielbiany przez mój lud, ale teraz ludzie orzą i zasiewają tę ziemię”. Powiedziawszy te słowa, dziewczyna zniknęła.
Skarby ze starego kościoła
Kalwini śmiali się z tego objawienia, a nawet uważali je za dzieło nieczystego ducha. Katolicy, którzy mieszkali wciąż na tych terenach, byli wstrząśnięci do głębi... Jego prawdziwość potwierdził niejako fakt, że wkrótce odnalezione zostały dokumenty fundacyjne katolickiego kościoła. Pewien stary, ślepy człowiek znalazł miejsce, gdzie ukryta została żelazna skrzynia, w której przechowywane były „skarby ze starego kościoła”, po czym natychmiast odzyskał wzrok.
W 1622 r. udało się wygrać proces sądowy dotyczący restytucji katolickiej własności. Na miejscu starego kościoła zbudowano małą, drewnianą świątynię oraz odnowiono tradycję świąt odpustowych. Wiadomości o objawieniu dość szybko rozpowszechniły się w okolicy, a obraz Maryi z Dzieciątkiem zasłynął łaskami.
W 1786 r. został poświęcony nowy, murowany kościół – dzisiejsza bazylika Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Przychodząc na szydłowską ziemię, Matka Boża sama wyjawiła powód łez. Nikt się nie dziwił, że Maryja ubolewa nad stanem wiary mieszkających tam ludzi. Dzięki Bogu znaleźli się tacy, którzy postanowili zaradzić łzom Matki Bożej i do dziś zarówno Jej Syn jak i Ona odbierają tam należną im cześć