To prorodzinne wydarzenie odbywało się w tym roku pod hasłem „Rodzina - Wspólnota - Polska”. Marsze dla Życia i Rodziny są okazją do radosnego zamanifestowania wartości, jaką stanowi ta podstawowa komórka społeczna. Z roku na rok przybywa miast i miasteczek, w których odbywa się to wydarzenie. Największy marsz przechodzi oczywiście ulicami Warszawy. Tu spotkać było można m.in. Kamila i Karinę:  „To jest taki marsz radości i miłości; pokazujemy czym jest chrześcijaństwo, wychowanie w chrześcijaństwie” – stwierdził Kamil. „Ludzie są szczęśliwi i zadowoleni, że mogą świętować razem, manifestować – oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu – bo to są wartości, o które chcą walczyć, które chcą podzielać, promować, dzielić się nimi” – dodała Karina.

Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny, i tylko w jednym mieście, odbył się w 2006 r. Dziś to wydarzenie przygotowuje ponad 500 organizacji, wspólnot i grup. W roku ubiegłym we wszystkich marszach wzięło udział 150 tys. osób.