Imieniny: Erazma, Katarzyny

Wydarzenia: Dzień Pluszowego Misia

Pod oknem

Miłosierdzie Boże jest drogą, którą powinien kroczyć kościół w XXI wieku

W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbył się Jubileuszowy Kongres Miłosierdzia. - W naszych parafiach, w naszych wspólnotach, w stowarzyszeniach, w ruchach, gdziekolwiek są chrześcijanie, każdy powinien tam odnaleźć oazę miłosierdzia – mówił podczas mszy kard. Stanisław Dziwisz.

 

Otwierając kongres, honorowy kustosz Sanktuarium, bp Jan Zając podkreślił, że trwający Rok Miłosierdzia i zbliżające się Światowe Dni Młodzieży stały się inspiracją, aby w tym światowym centrum kultu Bożego Miłosierdzia podjąć pogłębioną refleksję nad tajemnicą miłosierdzia w praktyce duszpasterskiej.

Bp Henryk Ciereszko wskazywał na wymiary życia i działalności sanktuariuów Bożego Miłosierdzia w Roku Jubileuszowym poprzez: sprawowanie kultu, animację życia kulturalnego, budzenie i kształtowanie powołań oraz świadczenie dzieł miłości. Biskup pomocniczy z Białegostoku przypomniał konkretne wskazania papieża Franciszka pomocne w przeżywaniu Jubileuszu Miłosierdzia. - Parafie, wspólnoty, wierni, stowarzyszenia i ruchy katolickie mają stawać się oazami miłosierdzia, dla każdego, kto do nich przychodzi - mówił.

Ks. dr hab. Stanisław Wronka przypomniał historię Drzwi Świętych obecnych podczas jubileuszy w kościele. - Brama Miłosierdzia przypomina, że Kościół jest domem otwartym dla każdego, kto chce przyjść i wejść. Trzeba podjąć trud pilegrzymki, może czasem wrócić z daleka, jak marnotrawny syn i to nie tylko fizycznie, ale w pełni nawracając się. Wówczas możemy być pewni, że zostaniemy przyjęci z radością – zauważył prelegent. Wyjaśnił, że obraz ciasnej bramy zwraca nam uwagę, że skorzystanie z miłosierdzia wymaga naszego nawrócenia, to znaczy rozpoznania zła, które popełniliśmy, odrzucenia go i wzięcia za niego odpowiedzialności. - W przeciwnym razie przejdziemy przez bramę tylko fizycznie, nie doświadczymy Bożego miłosierdzia, bo nie widzimy jego potrzeby - mówił.

Ks. prof. Edward Staniek zaznaczył, że sakrament pokuty jest sakramentem przebaczającej miłości. - Jest to miłość Boga, który chce przebaczyć każdemu, kto o to poprosi. Tak ze strony Ojca, jak i Syna Bożego mamy do czynienia z przebaczającą miłością, w której uczestniczy Duch Święty, bo wypełnia serce rozgrzeszanego – wyjaśniał. Ks. Staniek zauważył, że najtrudniejsze jest przebaczenie sobie. - Ma to miejsce, gdy trzeba wziąć odpowiedzialność za zło, jakie jest naszym dziełem. Dokonuje się to wówczas, gdy spojrzenie przebaczającego nam Boga przeniknie do szpiku kości - mówił.

Ks. dr Marcin Cholewa zestawił konfesjonał i gabinet psycholigiczny, który także ma być miejscem objawienia miłosierdzia Boga. Ksiądz wymienił zaburzenia, które wskazują na potrzebę spotkania z psychologiem. Są to m.in. urojenia, obsesje, halucynacje, lęki, zaburzenia emocjonalne, uzależnienia, patologiczne poczucie winy czy skrupuły.

Ks. dr Marek Gilski pochylił się nad sytuacją osób, które nie mogą otrzymać rozgrzeszenia. Wymieniając inne drogi odpuszczenia grzechów zaznaczył, że nie należy ich przeciwstawiać spowiedzi, ale traktować je jako coś komplementarnego wobec niej. Zauważył jednocześnie, że upowszechnienie tych dróg odpuszczania grzechów może stanowić pomoc przeciwko zbytniemu sformalizowaiu spowiedzi. - Wezwanie do jałmuzny, miłosierdzia wobec rodziców, odpuszczania win innym ludziom, nawracania grzeszników z błędnych dróg, czynienia dzieł miłości wydaje się być dzisiaj właściwym kierunkiem do ożywiania w kościele praktyki pokutowania za grzechy - wyjaśniał. Jednocześnie przypomniał, że we współczesnym nauczaniu Kościoła te formy nie uprawniają do przyjęcia Komunii św.

W dalszej części konferencji o możliwości zyskania odpustów w Roku Miłosierdzia mówił ks. prof. Jan Szczurek. Siostra Elżbieta Siepak przypomniła zaś słowa Jezusa zapisane w Dzienniczku św. Siostry Faustyny o trzech sposobach czynienia miłosierdzia poprzez czyn, słowo i modlitwę. Miłosierdzie Boże w nauczaniu trzech ostatnich papieży przypomniał ks. prof. Jan Machniak. Podsumowując swoje wystąpienie zauważył, że miłosierdzie Boże jest drogą, którą powinien kroczyć kościół w XXI wieku.

Rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia ks. dr Franciszek Ślusarczyk przypomniał, że posłani przez papieża Franciszka Misjonarze Miłosierdzia mają władzę rozgrzeszania z następujących grzechów: profanacja Najświętszego Sakramentu, przemoc wobec Ojca Świętego, rozgrzeszenie wspólnika w grzechu przeciwko VI przykazaniu oraz zdrada tajemnicy spowiedzi. Jednocześnie papież powierzył władzę rozgrzeszania z kary ekskomuniki za przerwanie ciązy (aborcję) wszystkim spowiednikom.

Na zakończenie kongresu w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia odbyła się Msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego, kard. Stanisława Dziwisza. W homilii podkreślił on, że w naszym czasie, w którym Kościół jest zaangażowany w nową ewangelizację, temat miłosierdzia wymaga, by go ponownie przedstawić z nowym entuzjazmem i z odnowioną działalnością duszpasterską. - Jest to kluczowe zadanie dla Kościoła oraz dla wiarygodności jego głoszenia Ewangelii, aby żył on i świadczył w pierwszej osobie o miłosierdziu. W naszych parafiach, w naszych wspólnotach, w stowarzyszeniach, w ruchach, gdziekolwiek są chrześcijanie, każdy powinien tam odnaleźć oazę miłosierdzia – mówił kardynał.

Organizatorami kongresu były: Międzynarodowa Akademia Bożego Miłosierdzia, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, Zgromadzenie Matki Bożej Miłosierdzia oraz Uniwersytet Papieski Jana Pawła II.

Źródło:
;