Imieniny: Andrzeja, Jedrzeja, Szymona

Wydarzenia: Dzień Straży Granicznej

Przygotowania

 fot. Łukasz Kaczyński

14 kwietnia w kościele Mariackim w Krakowie odbyła się kolejna konferencja z cyklu „9 x Mercy”. Miłosierny charakter warunków dobrej spowiedzi przedstawił ks. dr Wojciech Węgrzyniak, biblista z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II.

W trakcie wygłoszonej prelekcji kapłan wskazał, że sakrament pokuty i pojednania to przestrzeń, gdzie człowiek spotyka się z najdoskonalszą formą reakcji na jego biedę w postaci nędzy człowieka niewiernego – miłosierdziem. „Jesteśmy szpitalem, który wszystkich przyjmuje – może nie wszystkich leczy, ale wszystkich przyjmuje. Miłosierdzie polega tu na tym, że Bóg nigdy nie odrzuca w sakramencie spowiedzi absolutnie nikogo” – powiedział.

Odnosząc się do poszczególnych warunków dobrej spowiedzi, ks. Węgrzyniak zaznaczył jak ważny jest odpowiedni rachunek sumienia – nie na szybko i najlepiej oparty na przygotowanych tekstach, a nawet często rozmowie z drugim człowiekiem. „Rachunek sumienia jest po to, żeby absolutnie rozeznać stan mojej duszy. To jest tak jak przyjście do szpitala, by otrzymać diagnozę. Diagnoza jest po to, bym nie był zaskoczony chorobą, by choroba się nie powtarzała. Diagnoza jest po to, żeby znaleźć przyczyny mojego schorzenia” – wyjaśniał.

Opisując żal za grzechy duchowny podkreślił, że jego brak wskazuje na niedojrzałość człowieka – na jego nieumiejętność dostrzeżenia, że każdy grzech powoduje krzywdę. „Nie ma lepszego sposobu na walkę z grzechem niż żal, że się kiedyś coś złego zrobiło. Pan Bóg mówi: ‘Żałuj, bo wtedy łatwiej będzie Ci siebie uzdrowić’" – powiedział. W kontekście postawienia poprawy stwierdził, że miłość miłosierna Boga objawia się w nim w ukierunkowaniu człowieka na przyszłość. „Jeżeli Ty nie jesteś otwarty na przyszłość, to po co Cię leczyć?” – pytał.

Ks. Węgrzyniak ocenił, że bardzo istotne w sakramencie pojednania jest to, że człowiek może nieustannie z niego korzystać. Uwypuklił, że jest też granica minimum. „Co najmniej raz na rok. Na tym polega miłosierdzie, żebyś się nie zapuścił. Bo mógłbyś się wprowadzić w takie myślenie, że jesteś cały czas w porządku. A jak pójdziesz raz na rok to będzie przynajmniej kontrola. Auto kontrolujemy, dlaczego duszy nie skontrolować?”– tłumaczył. Opisał także rolę kapłana – jako zastępcy Boga, który potrafi ukierunkować „operację duszy”, następującą w konfesjonale.

Na zakończenie prelegent uznał, że kwintesencją Bożego miłosierdzia objawionego w sakramencie pokuty i pojednania jest zadośćuczynienie. „To jest genialność spowiedzi – skoro ja okradłem, spowiadam się, to teraz ja oddaję. Ale nie tylko oddaję stówkę, oddaję dwie, żebym wiedział na przyszłość, że się nie opłaca kraść. Wynagradzam dobrocią” – wskazał. „Chrześcijaństwo ufa człowiekowi, że on zadośćuczyni – miłosierdzie polega na tym, że nie ma zamordyzmu, ale takie niesamowite zaufanie człowiekowi, że on to zrobi dla dobra swojej duszy” – powiedział ks. Węgrzyniak.

 

Źródło:
;