Spotkanie z s. Chmielewską prowadził redaktor naczelny portalu Deon.pl, Piotr Żyłka. Pytał zakonnicę między innymi o to w jaki sposób znalazła się na drodze wielkiego praktycyzmu miłosierdzia, który realizuje na co dzień.

Siostra przyznała, że w wieku około 20 lat była osobą poszukującą i odnalazła Chrystusa. „W pewnym momencie po prostu Go spotkałam i stwierdziłam, że On jest i Ewangelia mówi prawdę. Zaczęłam brać na serio to, co Pan Jezus do mnie mówi. A On sprawdził mnie w sposób bardzo konkretny – postawił na mojej drodze potrzebującą dziewczynkę, którą wzięłam w rodzinę zastępczą. I dalej już potoczyło się samo i toczy dalej – bez żadnych biznesplanów czy projektów” – opisała.

Zakonnica została zapytana także o swojego adoptowanego syna Artura, który choruje na autyzm i epilepsję. Piotr Żyłka przypomniał, że często mówi o nim, „że jest on prorokiem”.

„Każdy z nas ma takiego proroka – to może być mąż, żona, trudny przełożony w pracy czy współbrat. Taka osoba obnaża to, kim jesteśmy – nasze słabości, ale także naszą siłę. Artur uczy co to znaczy kochać i akceptować inność. Życie z innym jest niezwykle trudne, ale bardzo pouczające. Artur psuje Ci Twój ułożony świat i zmusza Cię do wyjścia” – wyjaśniła.

S. Małgorzata mówiła zebranym także o tym, że trzeba umieć rozpoznawać jakiej pomocy potrzebuje w konkretnym momencie bliźni. „Trudno mówić o ‘dawaniu wędki’ w przypadku człowieka, który jest uzależniony, głodny lub tkwi w błocie na granicy Unii Europejskiej. Nie można mówić mu wtedy o wędce – trzeba pomóc mu dotrzeć do momentu, w którym będzie tą wędkę mógł utrzymać” – tłumaczyła.

Prelegentka podkreśliła także, że nie należy zapominać, że to właśnie ludzie w potrzebie uczą najpełniej miłości i ewangelizują. „Ciężko nam przyjąć takie słowa, gdyż niemiło jest myśleć, że nas, po studiach i przeróżnych fakultetach, miłosierdzia może nauczyć bezdomny. Jednak tak jest – i mówił o tym już św. Jan Paweł II: ‘Czekamy na wasze świadectwa, aby uczyć świat czym jest miłość’” – wskazała.

Dodała przy tym jak ważne jest osobiste spotkanie z Bogiem w Najświętszym Sakramencie. „W kaplicy czeka na was Pan Jezus, który kocha bezgranicznie. To właśnie w takie przestrzeni ludzie odkrywają prawdę o sobie. Pamiętajmy, by się nie pudrować do tego spotkania i nie zagadywać Boga. Ale spróbować w ciszy Go usłyszeć” – stwierdziła.

Odniosła się także do newralgicznego w ciągu kilku ostatnich miesięcy tematu uchodźców i zaznaczyła co jest niezbędne, by przezwyciężyć lęk przed nimi. „Musimy walczyć o nasz język i sposób mówienia o innych. To może być uchodźca, ale także człowiek niepełnosprawny, upośledzony umysłowo czy zwolennik partii, która nam nie odpowiada. Taka postawa to budowanie pokoju wokół, to budowanie jedności tam, gdzie są rozdarcia” – zachęciła.

Redaktor Żyłka zapytał gościa spotkania o czym marzy. „Marzy mi się Polska fundamentalnie katolicka. Polska, w której każdy z nas szanuje każdego i czuje się szanowany. Kraj, w którym każdy, kto jest inny ma swoje miejsce, a najsłabszy – chory, niepełnosprawny czy stary – jest uprzywilejowany” – powiedziała na zakończenie s. Chmielewska.

Po spotkaniu z s. Chmielewską uczestnicy urodzin chrześcijańskiego portalu udali się na dziękczynną Mszę św., po której nastąpiło radosne uwielbienie poprowadzone przez zespół „Owca”.