Boże Narodzenie
Moczka śląska
Tradycyjna śląska potrawa wigilijna. Osobiście, byłam ogromnie zaskoczona tym daniem, jeśli tak je można nazwać. Wersja którą przedstawię, jest dla mnie "do zjedzenia", gdyż zazwyczaj moczkę robiło się na wywarze z warzyw (albo rosole na głowach karpi) i to łączyło się z piernikiem namoczonym w piwie. W każdej części Śląska przepis ten jest różny, każdy ma jego jakąś swoją wersję. Aktualnie, tak jak wspomniałam, przepisy są bardziej nakierunkowane, aby moczka bardziej przypomniała deser niż zupę na wywarze warzywnym. Konsystencją moczka przypomina gęsty budyń.
Składniki:
500 g piernika
70 g rodzynek
100 g migdałów
1 mała cytryna
150 g cukru
po pół szklanki kompotu ze śliwek i jabłek
1 litr wody
ok. 200 g suszonych owoców (śliwki, daktyle, figi)
ewentualnie - ok. 1/2 szklanki ciemnego słodkiego piwa
do smaku - szczypta cynamonu
Wodę gotujemy z cukrem, dodajemy suszone owoce. Dodajemy kompoty, skórkę otartą z cytryny i pokrojony w kostkę piernik. Gotujemy całość chwilkę i cały czas mieszamy (ma tendencje do przywierania). Dodajemy następnie posiekane bakalie. Doprawiamy do smaku cukrem oraz cynamonem. Na sam koniec dodajemy piwo karmi. Gotujemy, aż zupa będzie jednolita i osiągnie konsystencję budyniu. Podajemy na ciepło lub zimno z płatkami migdałów i posiekanymi orzechami włoskimi.
Smacznego!