Imieniny: Cecylii, Wszemily, Stefana

Wydarzenia: Dzień Kredki

Wywiady

Modlitwy "za zranionych w Kościele" to nasza wspólna odpowiedzialność

 fot. Łukasz Kaczyński

O tym, dlaczego coraz częstsze w Polsce modlitwy za zranionych w Kościele są tak szczególnie ważne i jaki wpływ mają na całą wspólnotę rozmawiamy z ks. Piotrem Studnickim, kierownikiem biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.

Jaką wartość mają modlitwy za osoby zranione wykorzystaniem seksualnym przez duchownych?

- Modlitwa jest jedną z form pomocy, którą powinniśmy jako Kościół zaproponować osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym. Takie przestępstwo dewastuje wiele wymiarów życia człowieka, w tym także jego duchowość. Dlatego obok pomocy psychologicznej i prawnej potrzebne jest również wsparcie duchowe. To ostatnie może wyrażać się w różny sposób, np. poprzez rozmowę, kierownictwo duchowe, spowiedź, a także modlitwę. Z mojego doświadczenia pracy w Biurze Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży wiem, że wiele osób skrzywdzonych w dziedzinie seksualnej oczekuje od wspólnoty Kościoła także takiej formy pomocy. Rozumiem także, że dla niektórych nie jest to pomoc, która w tym momencie życia jest ważna.

Czy są jakieś inne wymiary tej modlitwy?

- Grzech, który dokonuje się w Kościele nigdy nie jest prywatny, nawet jeśli jest intymny i odbywa w ukryciu. On rani i osłabia cały Kościół. Więc także reakcja i odpowiedź na niego powinna być wspólnotowa. Modlitwa za skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym to sposób przeżycia tego przestępstwa i grzechu w wymiarze wspólnotowym. W ten sposób jako wspólnota duchowo wspieramy osoby skrzywdzone na drodze ich zdrowienia. W ten sposób podejmujemy także pokutę za tych, którzy popełnili tak straszne przestępstwa wobec najsłabszych w naszej wspólnocie. Matka Boża w Fatimie prosiła nas właśnie o to, byśmy pokutowali nie tylko za swoje grzechy, ale także za innych, nawet największych przestępców i grzeszników, prosząc o ich opamiętanie i nawrócenie. W ten sposób naśladujemy Chrystusa, który wziął cudze grzechy na siebie.

Jak widać modlitwa "za zranionych w Kościele" ma wiele aspektów.

- Ta modlitwa uwrażliwia całą wspólnotę Kościoła. Podejmując ten temat w ramach liturgii, zdajemy sobie sprawę, że w naszej wspólnocie są pokrzywdzeni i sprawcy. Chcemy w ten sposób dzielić ból ze skrzywdzonymi, uznać, że tak wielki grzech jest także w Kościele i że musimy na to wszystko zareagować ewangelicznie. Chodzi o to, abyśmy wobec pokrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym przyjęli postawę miłosiernego samarytanina, a także, abyśmy nie byli obojętni wobec zła.

Jak te modlitwy najlepiej przeprowadzać? Czy jest jakiś ogólny schemat?

- W Polsce pierwsza taka modlitwa odbyła się w 2014 r. w Krakowie. Od 2017 r. w całym kraju co roku w pierwszy piątek Wielkiego Postu przeżywamy Dzień Modlitwy i Pokuty za grzech wykorzystania seksualnego osób małoletnich. Od czerwca 2019 r. w Krakowie odbywają się cykliczne modlitwy w intencji zranionych w Kościele. Nie ma jednego schematu takiej modlitwy, ale różne propozycje nabożeństw można znaleźć na stronie www.wspolnotazezranionymi.pl utworzonej przez Fundację Świętego Józefa i Biuro Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży we współpracy z duszpasterzami osób zranionych w Kościele.

Na takich spotkaniach modlitewnych zdarzają się świadectwa osób pokrzywdzonych przez duchownych...

- Te świadectwa mówią nie tylko o doznanej krzywdzie, ale także o wielkim zmaganiu duchowym z konsekwencjami wykorzystania seksualnego. Składają je często osoby, które pomimo doznanej krzywdy we wspólnocie Kościele, nie tylko jej nie opuściły, ale szukają w Kościele nadziei. Głos pokrzywdzonych w Kościele był do tej pory niesłyszany i dlatego dzisiaj ważne jest stwarzanie im przestrzeni do podzielenia się swoim bólem i danie im poczucia wysłuchania.

Dlaczego warto wziąć udział w takiej modlitwie? Czemu mój indywidualny udział jest tak ważny?

- Kryzys, który przeżywamy w Kościele ma nie tylko wymiar prawny, instytucjonalny czy komunikacyjny, ale jest przede wszystkim kryzysem duchowym. Dlatego właśnie domaga się także naszej duchowej odpowiedzi. Wspólna modlitwa jest wzięciem odpowiedzialności za Kościół i jego nawrócenie. 

Oceń treść:
Źródło:
;