Wywiady
Moją pasją jest głoszenie Słowa Bożego
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Ojciec Święty Franciszek zaufał zakonnikowi. Jak Ksiądz Biskup Nominat przyjął tę decyzję Papieża Franciszka – też zakonnika?
Biskup Nominat prof. Jacek Kiciński: Nie ukrywam, że było to dla mnie ogromne zaskoczenie. Z pewnością nikt nie idzie do zakonu z myślą o tym, żeby zostać biskupem, jedynie po prostu zakonnikiem i służyć Kościołowi.
Ta nominacja jednego z nielicznych zakonników-biskupów w Polsce, gdzie zastaje Księdza Biskupa Nominata?
Ta decyzja zastaje mnie podczas głoszenia rekolekcji wielkopostnych w parafii w Chojnowie pw. św. Piotra i Pawła Apostołów. Jestem w trakcie głoszenia rekolekcji.
Czyli, można powiedzieć: pasterz na posterunku, w pracy.
Tak. Głoszenie Słowa Bożego jest priorytetem mojego życia.
Jak Ksiądz Biskup widzi swoją posługę jako biskupa pomocniczego Archidiecezji Wrocławskiej?
Moja wizja będzie przede wszystkim związana z wizją Ks. Abp. Józefa Kupnego, Metropolity Wrocławskiego, którego będę biskupem pomocniczym. Przede wszystkim będę go wspierał we wszystkich działaniach duszpasterskich, we wszystkich programach w Archidiecezji Wrocławskiej. Mam też nadzieję, że swoją osobą ubogacę Archidiecezję, z którą jestem związany od 20 lat. Jest Rok Miłosierdzia Bożego, a więc wierzę i pragnę abym był też biskupem miłosierdzia i biskupem jedności. Myślę, że takim ważnym priorytetem jest dzisiaj bycie biskupem jedności: Jedność z kapłanami, jedność z osobami konsekrowanymi, jedność z wiernymi, bo wiemy, że dzisiaj jest kryzys jedności.
Ksiądz Biskup jest bardzo związany z Wrocławiem, chociaż sam pochodzi z Diecezji Włocławskiej. Jak się Ksiądz Biskup czuje we Wrocławiu?
Wrocław od zawsze, jak tylko przyszedłem do Zgromadzenia Misjonarzy Klaretynów, był dla mnie miejscem szczególnym i wyjątkowym. To miejsce naprawdę pokochałem, a teraz mogę powiedzieć wprost: Wrocław po prostu jest moim domem.
Jak powołanie klaretyńskie wpływa na posługę, a wcześniej też drogę życiową Księdza Biskupa Nominata?
Powołanie klaretyńskie jest to powołanie zakonne. Zakony są w Kościele i dla Kościoła. Ślubując posłuszeństwo swoim przełożonym zakonnym również ślubowałem posłuszeństwo Kościołowi, czyli Ojcu Świętemu, a więc – skoro Ojciec Święty mianował mnie biskupem pomocniczym – odczytuję w tym wolę Bożą i zdecydowanie pragnę ją realizować.
Na koniec zapytam: jakie są hobby nowego biskupa?
Moją pasją jest głoszenie Słowa Bożego. A jak mam czas i gdzieś tam chwilę wolną, to bardzo lubię chodzić po górach. Tam mam też prawdziwy kontakt z Bogiem i mogę zaczerpnąć sił duchowych.
Bóg zapłać bardzo serdeczne.